Raków Częstochowa dogadał się z Rumunami i oddał im piłkarza

Deian Sorescu nie pograł długo w Rakowie Częstochowa. Rumuński obrońca lub pomocnik po roku spędzonym w zespole Marka Papszuna wrócił do ojczyzny i podpisał umowę z FSCB.

25-letni Sorescu póki co został z Rakowa wypożyczony do klubu z Bukaresztu. W umowie pomiędzy klubami zawarto jednak opcję transferu definitywnego.

W tym sezonie Sorescu zagrał niespełna 900 minut, zdobył 2 bramki i zanotował asystę, a do tego w idiotyczny sposób wyleciał z boiska w meczu z FK Astana w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy (Raków i tak wygrał 5:0, Sorescu opuścił murawę już w 21. minucie).

Sorescu został sprowadzony z Dinama Bukareszt, a łączono go także m.in. z Legią Warszawa, Lechią Gdańsk i Lechem Poznań. 25-latek wylądował w Rakowie i wydawało się, że to znakomity ruch częstochowskiego klubu. Kupiony za 800 tysięcy euro piłkarz miał błyszczeć w PKO BP Ekstraklasie. Wiosnę miał jednak taką sobie. W sumie w 12 meczach w Rakowie (9 w lidze i 3 w Pucharze Polski) strzelił gola i miał 2 asysty.

Umowa Sorescu z Rakowem jest ważna do połowy 2025 roku. Kilka dni temu pojawiły się spekulacje, że FCSB chciałby pozyskać piłkarza... za darmo, a częstochowianie mieli oczekiwać około 1,5 mln euro. Jak widać strony ostatecznie doszły do jakiegoś porozumienia i Sorescu wiosnę spędzi w Bukareszcie.

Bine ai venit, Deian Sorescu! ????????

https://t.co/jF394qo0cK pic.twitter.com/XRaJdM9HgG

— FCSB (FC Steaua Bucuresti) (@FCSteaua) January 14, 202

Bliscy opuszczenia Rakowa są też Andrzej Niewulis i Tomas Petrasek. Ten pierwszy już rozmawia z jednym z klubów PKO BP Ekstraklasy.

Szykuje się kolejny transfer Jagi. Były kapitan lidera Ekstraklasy negocjuje przenosiny do Białegostoku

Futbol.pl, fot. FCSB

TAGI