Marek Papszun tłumaczy zmianę Iviego Lopeza. Nie owijał w bawełnę

Marek Papszun już w przerwie meczu z Pogonią Szczecin zdjął z boiska Iviego Lopeza. Trener Rakowa Częstochowa tłumaczył po wygranym 2:0 spotkaniu, dlaczego tak szybko podziękował gwieździe zespołu za grę. 

Ivi Lopez to jeden z najlepszych zawodników w kadrze Rakowa i wielokrotnie pokazywał swoją ogromną wartość, strzelając gole lub notując kluczowe podania. Od pewnego czasu forma Hiszpana jest jednak wyraźnie niższa. Ostatniego gola w lidze strzelił on w październiku. Jeszcze w listopadzie dołożył trafienie w Pucharze Polski.

W meczu z Pogonią Lopez został zmieniony w przerwie. Trener Marek Papszun posadził go na ławce przy stanie 1:0 dla Rakowa. - Grał słabiej, dlatego podjąłem decyzję o zmianie. Ta zmiana była spowodowana jego poziomem sportowym. Pod uwagę brałem też wynik spotkania i względy taktyczne, ale najważniejsza była jakość piłkarza. To nie był dzień Iviego, ale on wielokrotnie nam już pomagał wygrywać mecze i wielokrotnie będzie to robił w przyszłości. On rozumie, że ta zmiana była podyktowana dobrem drużyny i wygrał ten mecz razem z nami - powiedział Papszun. 

Ivi Lopez w tym sezonie zagrał w 30 meczach Rakowa. Ma na koncie 10 goli i 9 asyst.

Futbol.pl

TAGI