Lech zaoferował mu nowy kontrakt. Piłkarz odmówił Kolejorzowi!

Artur Sobiech strzelił w dwóch ostatnich meczach Lecha Poznań dwa gole - Fiorentinie w Lidze Konferencji Europy i Radomiakowi w PKO BP Ekstraklasie. Zastępca Mikela Ishaka pokazał, że może być pożyteczny. Tak też oceniają go w klubie, dlatego 32-letni napastnik dostał propozycję podpisania nowej umowy. Ale ją odrzucił - informują Meczyki.pl.

Sobiech ma kontrakt z mistrzem Polski do końca sezonu. Fuchę wydawałoby się też ma niezłą, bo jest zmiennikiem w klasowym zespole i nieźle zarabia, ale...

Tu pojawia się pierwszy kłopot. Meczyki.pl informują, że Sobiech zarabia około 70-80 tysięcy złotych miesięcznie, a Lech w nowej umowie oferuje mu połowę. Na takie warunki piłkarz nie zgodził się. 

Dlaczego? Według Meczyki.pl Sobiech dostał lepsze finansowo propozycję z innych klubów. Pojawiła się nawet opcja powrotu do Turcji, w której grał w sezonie 2020-2021 i w Karagumruk w 34 meczach strzelił 9 goli.

Jaka będzie przyszłość Sobiecha trudno w tym momencie orzec, ale wydaje się, że bliżej mu jednak do odejścia niż pozostania. Lech zresztą zaczął ponoć podchody pod Łukasza Zwolińskiego, któremu wygasa kontrakt z Lechią Gdańsk, która dodatkowo może spaść z ligi. Pytanie tylko czy "Zwolak" będzie chciał pogodzić się z rolą zmiennika Ishaka. 

Wracając do Sobiecha, to były napastnik m.in. Hannover 96, Ruchu Chorzów, Lechii Gdańsk i Karagumruk w Lechu zagrał do tej pory 34 razy. Strzelił tylko 4 gole. Nie da się jednak ukryć, że na drodze do lepszych statystyk stanęły mu problemy zdrowotne. 

Futbol.pl

TAGI