Bayern blisko transferu bramkarza. To były numer jeden na świecie

David De Gea jest od kilku tygodni bezrobotny po tym, jak rozstał się z Manchesterem United. W ostatnich dniach doświadczony bramkarz był łączony z rolą zastępcy dla kontuzjowanego poważnie Thibauta Courtoisa w Realu Madryt, ale do ojczyzny raczej nie wróci. Teraz Hiszpana łączy się z innym gigantem. 

Hiszpańska "Marca" poinformowała, że De Gea ma szansę podpisać umowę z Bayernem Monachium. Die Roten szukają nowego bramkarza, bo niedawno sprzedali Yanna Sommera do Interu Mediolan, a Manuel Neuer nie doszedł jeszcze do pełnej sprawności po poważnej kontuzji, której nabawił się podczas urlopu po finałach MŚ 2022. 

Bayern próbował w ostatnim czasie sięgnąć m.in. po Bono z Sevilla FC, Kepę z Chelsea (ostatecznie trafił do Realu Madryt, by zastąpić kontuzjowanego Thibauta Courtoisa), Davida Rayę (wyląduje w Arsenalu) czy Geronimo Rulliego (Ajax Amsterdam). Żaden z nich do Die Roten nie trafi, ale może uda się z De Geą.

32-latek jest do wzięcia za darmo. W Manchesterze United w końcówce przygody nie prezentował może najwyższej klasy, ale w najlepszym okresie był nawet uznawany za numer jeden na świecie. Bronić na pewno umie i wydaje się, że jest dla Bayernu bezpiecznym wyborem. Do podpisania kontraktu może dojść, o ile sam De Gea nie wybierze jednak wielkiej kasy w Arabii Saudyjskiej, bo sporo mówi się o tym, że chce go zatrudnić Al Nasrr.

Bayern chce nowego bramkarza zatrudnić jak najszybciej. Ze Svenem Ulreichem przegrał 0:3 z RB Lipsk mecz o Superpuchar Niemiec i chociaż jako głównego winowajcę wskazywać akurat golkipera, to jednak w klubie wiedzą, że w takim układzie to nie może działać. De Gea w Bayernie mógłby zadebiutować już w piątkowym meczu 1. kolejki Bundesligi z Werderem Brema na wyjeździe. 

Futbol.pl

TAGI