Weteran odchodzi z LaLiga. Wcześniej grał m.in. w Manchesterze City

Brazylijski pomocnik postanowił niespodziewanie i w trybie pilnym opuścić szeregi Sevilla FC. Doświadczony piłkarz zdecydował się na rozwiązanie umowy. Zamierza kontynuować karierę w innym klubie.

Fernando do Sevilli trafił latem 2019 roku. Został kupiony za 4,5 mln euro z Galatasaray Stambuł. Wcześniej defensywny pomocnik grał w Manchesterze City, FC Porto i CF Estrela, a zanim trafił do Europy był w Brazylii zawodnikiem Vila Nova FC.

W Sevilla CF Fernando zagrał 167 meczów, strzelił 7 goli i zanotował 10 asyst. W tym sezonie Brazylijczyk ma problemy ze zdrowiem i w sumie pojawił się na murawie 13 razy. Więcej już w klubie z Andaluzji nie zagra, bo rozwiązał za porozumieniem stron swój kontrakt.

Zdecydował się na taki krok, bo zamierza wrócić do Brazylii. Jak zwykle w takich przypadkach powodem są względy osobiste i nie wiadomo dokładnie, o co chodzi. Wszystko wskazuje jednak na to, że piłkarz będzie kontynuował karierę i zapewne znajdzie zatrudnienie w którymś z zespołów Serie A.

Sevilla po odejściu Fernando została z jednym typowo defensywnym pomocnikiem - Boubakarym Soumare. Niewykluczone, że klub poszuka nowego zawodnika na tę pozycję. Tym bardziej, że w środku pola zagrać mogą jeszcze tylko Djibril Sow, Oliver Torres, Ivan Rakitić i kontuzjowany obecnie Joan Jordan.

Futbol.pl

TAGI