Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Jacek Magiera przed meczem z Widzewem: Chciałbym, aby stadion odfrunął

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 01-03-2024 19:30
Jacek Magiera przed meczem z Widzewem: Chciałbym, aby stadion odfrunął

Na konferencji prasowej przed meczem Śląska z Widzewem Łódź (sobota, godz. 17:30) na pytania dziennikarzy odpowiadał Jacek Magiera, trener wicelidera Ekstraklasy.

Jacek Magiera: Wiemy, w jakim miejscu znajduje się Śląsk. Mamy realną szansę na najwyższe cele w tym sezonie i o to będziemy walczyć. Chcemy zdobyć medal, który będzie gwarantował grę w pucharach. Chcemy również wzmacniać drużynę, chcemy, żeby ten klub pod każdym względem dorównywał najlepszym zespołom w kraju. Wiadomo, że w sporcie wiele rzeczy dzieje się niezaplanowanych. Nie mam powiedziane w umowie, o co gramy, natomiast zaznaczamy, żeby drużyna w każdym kolejnym była stabilna i regularnie rywalizowała z zespołami z górnej części tabeli.

Jestem za bardzo doświadczonym człowiekiem, żeby na podstawie jednego zdjęcia wyrabiać sobie opinię. Rozmawiałem z Erikiem. Patrzymy na niego teraz przez pryzmat tego, że w tej rundzie nie mamy gola. Stąd pewnie „atak” na Erika. Wiemy doskonale, że ma kontrakt do czerwca. Czy podpisze, czy nie, to oceniałbym na 50 procent. Może odejść jako król Wrocławia. To świetny zawodnik, chłopak i lider. W poprzedniej rundzie ciągnął zespół. Dzisiaj jesteśmy w takim momencie, że wiele się o nim mówi. Jesteśmy od tego, aby mu pomóc. Drużyna też ma mu pomagać. Dla mnie cały czas realne jest jego ponad 20 goli. Liczę, że on to zrobi. Pracujemy, rozmawiamy. Mam go na co dzień i widzę jak jest. Liczymy na niego.

Zazwyczaj się nie zdarzało, że plan, który mamy w ostatniej fazie zostaje zmieniony. Pomysł na ten mecz cały czas jest. Czy zagramy z Alenem na pozycji numer 6? Niekoniecznie. Tak mogę powiedzieć. Chcemy uzupełnić braki. Peter i Petr to silne osobowości w szatni i kręgosłup na boisku. Ci, którzy zagrają też mają jakość. Jeśli nic się nie wydarzy, to wyjdziemy takim składem, jaki mamy w planie.

Mieliśmy już analizę Widzewa. Pokazywaliśmy szanse, zagrożenia, możliwości. Nie chcę mówić, na co zwracaliśmy uwagę. Zobaczymy, jak będzie z realizacją w trakcie meczu. To drużyna, która wygrała ostanie dwa mecze ligowe. To zespół intensywny, grający ofensywnie. Mają kilku piłkarzy, którzy indywidualnie potrafią zrobić dużo dobrego. Mamy myśleć o tym, co my możemy zrobić na boisku.

Liczę, że będziemy czuć wsparcie w sobotę. Chciałbym, aby stadion odfrunął. Wsparcie dla zawodników jest bardzo potrzebne. Tym bardziej, że mamy realną szansę zdobyć wysokie miejsce w lidze. Doping może wykrzesać z zawodników jeszcze więcej i pomoże zdeprymować rywala. Liczę, że te ponad 20 tysięcy przyjdzie i będzie wspierać nas w tym spotkaniu.

TAGI

Inne artykuły