Dwugłos trenerski po meczu na szczycie Ekstraklasy
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 09-03-2024 6:12
Po spotkaniu Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław (3:1) głos zabrali szkoleniowcy obu drużyn.
Adrian Siemieniec (Jagiellonia Białystok): Na początku chcę złożyć najserdeczniejsze życzenia dla wszystkich Kobiet w dniu ich święta. Duże gratulacje dla drużyny za wygraną i determinację. Kibice stworzyli świetną atmosferę, która poniosła nas do zwycięstwa. Na razie sytuacja zdrowotna w zespole wygląda dobrze, przynajmniej na teraz nie mam żadnych negatywnych informacji. Większość meczów rozpoczynanych od strzelonego gola zazwyczaj kończy się zwycięstwem zespołu, który to robi. Tym charakteryzuje się piłka nożna. Dziś scenariusz był korzystniejszy dla nas. Śląsk to dobra drużyna, czuć było z boku ich siłę i jakość. Weszli dobrze w mecz, ale my wykorzystaliśmy swój moment, który przekuliśmy w zdobyte bramki. W drugiej połowie kontrolowaliśmy to spotkanie, głównie poprzez działania obronne. Poza tym mieliśmy jeszcze dosyć klarowne sytuacje, których nie wykorzystaliśmy.
Jacek Magiera (Śląsk Wrocław): Jagiellonia wykorzystała bardzo dobrze swój moment w pierwszej połowie. Po raz pierwszy w tym sezonie straciliśmy trzy gole przed przerwą. Nie zwiesiliśmy jednak głów i graliśmy dalej. Mieliśmy sytuację, by złapać kontakt. Ważne jest, jak drużyna zareagowała w drugiej części. Walczyliśmy o drugiego gola, ale nie zrobiliśmy tego. Gratulacje dla Jagiellonii. Walczymy dalej. Zostało 10 meczów do końca ligi, jesteśmy wiceliderem, więc jeszcze wszystko przed nami. Mieliśmy momenty zawahania w grze bloku obronnego w pierwszej połowie. Jagiellonia wykorzystała swoje okazje, a my nie i dlatego przegraliśmy. Staraliśmy się gonić po przerwie, ale strzeliliśmy tylko jednego gola. Mam nadzieję, że lekcja, którą dziś otrzymaliśmy, nie pójdzie na marne, tylko pozwoli nam podnieść swój poziom.