Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Zbigniew Boniek usłyszał zarzuty w prokuraturze. Grozi mu nawet 10 lat więzienia

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 05-09-2024 14:50
Zbigniew Boniek usłyszał zarzuty w prokuraturze. Grozi mu nawet 10 lat więzienia

Prokuratura postawiła Zbigniewowi Bońkowi, byłemu prezesowi Polskiego Związku Piłki Nożnej, zarzuty w związku z możliwymi nieprawidłowościami w piłkarskiej federacji za jego kadencji - informuje Wirtualna Polska. Sprawa ciągnie się od kilku lat, a był w niej już zatrzymany Maciej Sawicki, były sekretarz generalny związku.

W sprawie chodzi o możliwe nieprawidłowości przy zawieraniu umów sponsorskich przez PZPN. Wiosną 2021 roku funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego wkroczyli do siedziby związku. Po 1,5 roku zatrzymano Macieja Sawickiego. Po kolejnych miesiącach śledztwa zarzuty postawiono teraz Zbigniewowi Bońkowi. Były szef PZPN zjawił się w szczecińskiej prokuraturze sam i został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Odmówił składania zeznań. Grozi mu nawet 10 lat więzienia. 

"2 września 2024 roku prokurator z Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie przedstawił Zbigniewowi B. zarzut popełnienia przestępstwa (...) dotyczący działania na szkodę PZPN" - przekazał Wirtualnej Polsce w odpowiedzi na pytania prok. Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.

"Prokurator zarzucił podejrzanemu, iż w okresie od listopada 2014 roku do sierpnia 2021 roku, jako prezes PZPN, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, wyrządził PZPN szkodę majątkową wielkich rozmiarów w kwocie przekraczająca 1 mln zł w związku z umową sponsorską" - wyjaśniał Nowak.

Boniek w rozmowie z Wp.pl nie chciał komentować sprawy. Zaznaczył jedynie, że nie chce anonimizowania danych i zasłaniania wizerunku. 

Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych. "Męczy mnie jeden dziennikarz od trzech dni. Telefony, whatsapp i tak dalej. Więc żeby dał święty spokój, to podpowiem. Żadnych zarzutów tylko wymyślony polityczny zarzucik. Żadnych zabezpieczeń, tylko dzień dobry i do widzenia.  Może to go uspokoi" - napisał Boniek na portalu X.

Futbol.pl

Inne artykuły