Blaż Kramer w Konyasporze. Saga transferowa zakończona. Wiadomo, ile zarobi Legia

Blaż Kramer nie jest już zawodnikiem Legii Warszawa. Słoweński napastnik w ostatnim dniu otwarcia okienka transferowego w Turcji został piłkarzem Konyasporu.

Saga transferowa z udziałem Kramera dobiegła końca. Miała kilka odsłon. W lipcu napastnik był blisko Konyasporu, kluby porozumiały się w kwestii transferu, sam zawodnik poleciał do Turcji, by podpisać umowę, ale sprawa się wysypała. Kramer wrócił do Warszawy i zaczął strzelać gole. W 11 spotkaniach w Legii w tym sezonie zdobył 5 bramek. Do tego dołożył 4 asysty. W końcówce okienka po piłkarza zgłosił się Slovan Bratysława, szukający wzmocnień przed walką w Lidze Mistrzów. Znowu kluby się dogadały i znowu Kramer zmienił zdanie, odrzucając ofertę. Po nieudanym przejściu do klubu ze Słowacji zadeklarował, że zostaje w Legii, ale jednocześnie zapowiedział, że nie przedłuży wygasającego latem 2025 roku kontraktu przy Łazienkowskiej 3. Pierwsza część z tego się nie sprawdziła.

Do gry o Kramera wrócił bowiem Konyaspor i tym razem dopiął swego. Turcy dogadali się z Legią, porozumieli się z napastnikiem i ten podpisał umowę na 3 lata. Legia na 28-latku zarobi 700 tysięcy euro kwoty podstawowej i może też liczyć na około 300 tysięcy w opcjonalnych bonusach. Sam Kramer dostał pensję dwukrotnie wyższą niż w Polsce, bowiem około 600 tysięcy euro rocznie.

W Konyasporze rywalami Kramera do gry na pozycji numer 9 byliby Umut Nayir i Melih Bostan. Pierwszy ma 31 lat, grał m.in. w Besiktasie, Fenerbahce i Hajduku Split. W tym sezonie 5-krotny reprezentant Turcji strzelił gola w 4 spotkaniach ligowych. Drugi z napastników ma 20 lat, przyszedł za niewielką kwotę z Fenerbahce i jest nie dostał szansy. 

Kramer w Legii miał różne momenty. Przez 2 lata zagrał w 57 meczach, strzelił 17 goli i zanotował 5 asyst, z czego 5 bramek i 4 asysty zapisał na swoje konto w 11 występach w tym sezonie. Warto jednak pamiętać też, że z powodu kilku urazów opuścił w sumie 32 spotkania. 

Hoş geldin Blaz Kramer! ✍️
???? https://t.co/Isg3uKjoIA pic.twitter.com/lngo6svtL7

— TÜMOSAN Konyaspor (@konyaspor) September 13, 2024

- Trener Legii musi być przygotowany na stratę najlepszych piłkarzy. W Polsce każdy piłkarz ma swoją cenę, nie ma graczy nie na sprzedaż. W interesie Blaża, jego rodziny, było odejść. Jako sztab jesteśmy na to gotowi, jako klub również – mamy dwóch byłych królów strzelców ekstraklasy, byłego króla strzelców w Szwajcarii - trzykrotnego, bardzo dobrego gracza z Francji. Życzymy Blażowi wszystkiego najlepszego, będziemy śledzić jego losy. On w ostatniej chwili udowodnił swoją wartość dla Legii, chciał nam jeszcze pomóc. To super człowiek, zżył się z nami, a my z nim. Nic nie zostało zrobione za moimi plecami, a w porozumieniu ze mną. My też musimy pomagać klubowi rozwijać się w każdym, możliwym obszarze. My cały czas jako klub wychodzimy z pewnych problemów finansowych, ale nie jestem odpowiednią osobą, aby o tym opowiadać - skomentował odejście Kramera trener Legii Goncalo Feio, cytowany przez serwis Legia.net.

Futbol.pl, fot. Konyaspor

TAGI