Wisła zwróciła się do UEFA. I dostała odpowiedź. Nie taką najgorszą

Władze UEFA przychyliły się odwołaniem Wisły Kraków od kary nałożonej za wydarzenia podczas domowego spotkania I rundy eliminacji Ligi Europy z KP Lapi z Kosowa. Polski klub zapłaci trochę mniejszą grzywnę.

Wisła złożyła protest przeciwko pierwotnie nałożonej karze i trochę udało się jej ją zmniejszyć. Co prawda Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA (CEDB) utrzymała karę 8 tysięcy euro za blokowanie przez kibiców wyjść ewakuacyjnych, ale nakazała Wiśle zapłacić mniej za użycie środków pirotechnicznych. Biała Gwiazda zamiast 50 tysięcy euro grzywny musi przeznaczyć na karę 39 tysięcy euro.

Jednocześnie UEFA pogroziła palcem Wiśle i wysłała ostrzeżenie za brak zapobiegania wejścia na boisko przedstawicieli mediów.

Wisła w pucharach zagrała w tym sezonie cztery dwumecze. Po ograniu KP Lapi (2:0 i 2:1), zmierzyła się z Rapidem Wiedeń (1:2 i 1:6) i spadła do Ligi Konferencji Europy, a w niej ograła Spartak Trnava (1:3 i 3:1, awans po karnych) i przegrała z Club Brugge (1:6 i 4:1).

Futbol.pl