Co z transferem Leonardo Rochy? Są rozbieżności między Radomiakiem i Rakowem

Leonardo Rocha znalazł się na celowniku Rakowa Częstochowa. Napastnik nie zagrał już w ostatnim w tym roku spotkaniu Radomiaka Radom i czeka na przeprowadzkę do Medalików. Problem w tym, że kluby nie mogą porozumieć się w kwestii kwoty odstępnego.

Rocha trafił do Radomiaka w styczniu 2023 roku po okresie gry w Belgii. W polskim klubie zanotował już 59 meczów, strzelił 21 goli. W minionej rundzie zanotował 11 trafień w 19 spotkaniach. 

Przed zaległym meczem Radomiaka ze Śląskiem Wrocław gruchnęła wieść o tym, że 27-latek przeniesie się do Rakowa Częstochowa. Teraz Szymon Janczyk z Weszlo.com przekazał, że póki co są jednak spore rozbieżności odnośnie kwoty transferu portugalskiego napastnika. 

Radomiak ma swoje oczekiwania, ale też nie jest tajemnicą, że Zieloni są lekko pod ścianą i muszą sprzedać napastnika. Raków z tego powodu zaczął rozmowy od niskiej kwoty, ale zapewne coś dołoży. Pytanie tylko czy zdąży, bo Radomiak może dostać wyższą ofertę z zagranicznego klubu i z niej skorzystać. 

Raków pierwszą ofertę przedstawił na poziomie 700 tysięcy euro. Radomiak oczekuje jednak miliona euro. Rozmowy się toczą, ale Radomiak negocjuje nie tylko z częstochowianami. Toczą się rozmowy z kazachskim Ordabasy Szymkent, ale ten kierunek nie bardzo interesuje samego piłkarza. Co innego propozycja z USA. Ta może okazać się najlepsza i Rocha może udać się tropem Joao Peglowa, który już odszedł do DC United.

Futbol.pl