Tottenham dopnie swego?! Holender jest skłonny negocjować

Wszystkie znaki na niebie wskazują, że obecny sezon będzie ostatnim Tima Sherwooda w roli szkoleniowca Tottenhamu Hotspur. Anglika na ławce trenerskiej ma zastąpić Fran de Boer, który przed tygodniem zdobył z Ajaxem czwarty z rzędu tytuł mistrzowski.

Sam Holender nie ukrywa, że bardzo chętnie spróbowałby swoich sił w Premier League. Ze słów wypowiedzianych przez 43-latka można wywnioskować, iż bardzo chętnie zmieni pracodawcę, jeśli tylko otrzyma jakąś ciekawą ofertę.

- Po ostatnim ligowym spotkaniu w Eredivisie będą myślał o swojej przyszłości. Będę miał rozmowy z różnymi klubami i wysłucham ich ofert. Potem podejmę jakąś decyzję, w zależności od tego co będzie mi najbardziej odpowiadać - powiedział były reprezentant Holandii.

- Widzę potencjał w Tottenhamie, Liverpoolu, czy Newcastle United. Czasami te drużyny wyglądają na śpiących gigantów. Zawsze chce wnieść coś od siebie do klubu, aby ludzie mogli zobaczyć, że był tutaj Fran de Boer. Najlepszym przykładem jest Brendan Rodgers, który odwala kawał dobrej roboty w Liverpoolu - dodał 43-letni szkoleniowiec.

Liverpool uprzedzi rywali? Na celowniku kolega Boruca

Futbol.pl