Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

"Żyletę" mieli otworzyć, ale... Gratulujemy za "sranie w gniazdo"

Dodał: Michał Ptaszyński
Data dodania: 24-08-2013 10:41

W piątek na Futbol.pl pojawiła się informacja, że "Żyleta" najprawdopodobniej będzie otwarta na mecz ze Steauą Bukareszt. Ostatecznie okazało się, że UEFA utrzymała decyzję o zamknięciu trybuny, ale była duża szansa na zmianę decyzji.

W piątek rano przy Łazienkowskiej panował lekki optymizm. Wierzono, że "Żyleta" zostanie jednak otwarta. Później podobną informację do naszej podał jeszcze Robert Błoński z Gazety Wyborczej.

Żyleta w piątek rano miała być jeszcze otworzona... - KLIKNIJ!

Niestety ostatecznie w UEFA przeważyła opcja zamknięcia "Żylety". Języczkiem u wagi okazała się opinia polskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które zachęcało europejską federację do podtrzymania decyzji o uniedostępnieniu trybuny północnej Pepsi Areny dla kibiców na rewanż ze Steauą.

"Skandal!! Tylko Polacy potrafią srać w swoje gniazdo. Gratulacje... Żyleta zamknięta... Dzięki MSZ i inni!!!" - napisał obrońca Legii Jakub Rzeźniczak na Twitterze.

Nam pozostaje dołączyć się do tych "gratulacji". W piątek rano była szansa, by na ostatniej prostej mistrz Polski był jednak wspierany z najważniejszej trybuny przez kibiców. Tym bardziej, że fani Legii wzorcowo zachowywali się, mimo prowokacji, w Bukareszcie. Politycy jak zwykle postanowili jednak zamieść sprawę pod dywan i kolejny raz stwierdzić, że plucie w twarz to orzeźwiający deszczyk.

Michał Ptaszyński

Inne artykuły