Tomaszewski nawołuje do zwolnienia Brzęczka: To jest skandal, co zrobił!
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 17-11-2019 10:17
Reprezentacja Polski pokonała Izrael w Jerozolimie i grała bardzo dobre spotkanie, ale tylko przez godzinę. Potem nasi piłkarze stanęli, a Jan Tomaszewski wini za to selekcjonera Jerzego Brzęczka.
- Dla mnie jest to skandal to, co zrobił Brzęczek od 60. minuty - wypalił Tomaszewski w rozmowie ze Sportowefakty.wp.pl.
Wcześniej były bramkarz reprezentacji miał wrażenie, że selekcjoner wreszcie "zrozumiał, o co w tym chodzi".
- Zagrał tak jak w Lidze Narodów przeciwko Włochom. Czyli po prostu ustawieniem 4-4-1-1 z Zielińskim za plecami Lewandowskiego. Dzisiaj nie było Lewandowskiego, był Piątek, ale wszystko jest w porządku. Graliśmy koncertowo i ustawienie 4-4-1-1 jest po prostu wymarzone dla nas. Zawodnicy mają automatyzmy - stwierdził Tomaszewski.
Zdaniem legendarnego golkipera Brzęczek po 60. minucie się pogubił, bo "dobry trener" na zmęczeniu dokonałby zmiany jeden do jednego, czyli np. za Szymańskiego wpuściłby Grosickiego i utrzymał ustawienie. Brzęczek zaczął jednak mieszać i Polacy się mocno pogubili. Izrael przejął inicjatywę i pachniało nawet remisem...
- Od 60. minuty koncert dał Brzęczek. Udowodnił, że nie powinien jechać na mistrzostwa Europy jako selekcjoner reprezentacji Polski. W meczu z lepszym przeciwnikiem przegralibyśmy. Najpierw wpuszcza Lewandowskiego za lewego pomocnika, a za chwilę ściąga Piątka i wpuszcza defensywnego pomocnika [Klicha - przyp.red.]. A już wprowadzenie Furmana to jest policzek dla większości kadrowiczów: Góralskiego czy Grosickiego. Nie wiem, czym Brzęczek się sugerował: może tym, że Furman jest z Płocka? W ogóle co on robi w kadrze?! Mamy utalentowanych pomocników, a Brzęczek bierze Furmana, który był już próbowany w kadrze 10 lat temu! - wkurzał się Tomaszewski.
Bramkarz uważa wręcz, że te decyzje powinny oznaczać dymisję Brzęczka! Dodał, że jeśli selekcjoner utrzyma posadę, to on nie spodziewa się na Euro 2020 sukcesów, a kompromitacji!
Futbol.pl