Dobre wieści w sprawie Kamila Glika. "Jutro będzie do gry"
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 20-11-2019 8:41
Dla Kamila Glika mecz ze Słowenią (3:2) skończył się już w 4. minucie. Polski stoper doznał złamania nosa i musiał opuścić murawę. Okazuje się, że uraz chociaż bolesny, nie jest aż tak bardzo poważny.
Glik doznał kontuzji w starciu z interweniującym we własnym polu karnym bramkarzem gości Janem Oblakiem. Słoweniec wybijał piłkę po rzucie rożnym i przypadkowo pięścią trafił też w nos Glika. Po chwili Sebastian Szymański posłał piłkę do siatki na 1:0.
Kamil Glik nie miał okazji się cieszyć, bo dochodził do siebie na murawie. Według dziennikarza Polsatu Marcina Feddka stoper na chwilę stracił nawet przytomność, ale szybko wrócił do siebie i chciał nawet grać. Sztab lekarski kadry oraz selekcjoner Jerzy Brzęczek podjęli jednak decyzję o zmianie, by nie narażać zdrowia obrońcy.
Glik opuścił murawę, ale wygląda na to, że szybko będzie do gry. Dobre wieści w sprawie obrońcy przekazał Zbigniew Boniek, prezes PZPN.
Breaking News, @kamilglik25 ma złamany nos, ale bez przemieszczenia, czyli jutro gotowy do gry.... ????????⚽️
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) November 19, 2019
Najbliższy mecz, w którym może zagrać Glik to spotkanie w Ligue 1. W niedzielę jego AS Monaco zmierzy się na wyjeździe z Girondins Bordeaux.
Futbol.pl