Hat-trick Japończyka, remis Manchesteru United, Inter prawie pewny awansu!

Remisy Manchesteru United i Sevilla CF, porażka Ajaksu w Hiszpanii i Benfiki na Ukrainie oraz wygrana Interu w Bułgarii - to najważniejsze wydarzenia meczów 1/16 finału Ligi Europy rozpoczętych o 18:55.

Manchester United wpadł w 1/16 finału LE na "spadkowicza" z Ligi Mistrzów, Club Brugge. Łatwej przeprawy Ole Gunnar Solskjaer nie mogli się więc spodziewać, ale chyba nie przypuszczali, że stracą tak łatwą bramkę! W 15. minucie Simone Mignolet, znany przecież z Liverpool FC, posłał długim podaniem piłkę na połowę Czerwonych Diabłów, a Dennis wygrał walkę z obrońcami i przelobował wychodzącego daleko przed pole karne Romero!

Gigant z Anglii wyrównał równie łatwo. Anthony Martial wykorzystał błąd Brandon Mechele po podaniu z autu, wyprzedził go w walce o piłkę i pognał sam na sam z Mignoletem, finalizując akcję strzałem do siatki. 

Jesienią w LM grały też Szachtar Donieck, Red Bull Salzburg, Inter Mediolan i Benfica Lizbona oraz Ajax. Los chciał, że Szachtar i Benfica wpadły w Lidze Europy na siebie. Pierwszy mecz rozegrano na Ukrainie i gospodarze wygrali w Charkowie 2:1. Wszystkie gole padły po przerwie. Prowadzenie dał Szachtarowi Alan Patrick w 56. minucie, ale w 67. minucie wyrównał Pizzi. Wynik ustalił w 72. minucie Kowalenko.

Wygrał też Inter, który pojechał do Bułgarii na mecz z Łudogorcem Razgrad. Walczący o mistrzostwo Włoch Nerazzurri też trafiali po przerwie. W 71. minucie z 15 metrów ładnie uderzył Christian Eriksen, a w 95. minucie rzut karny na 2:0 wykorzystał Romelu Lukaku. W barwach Łudogorca zagrał od 1. do 76. minuty Jakub Świerczok.

Porażek doznały Ajax i Red Bull Salzburg. Półfinalista poprzedniej edycji Ligi Mistrzów poległ 0:2 z Getafe na wyjeździe. Piłkarze z Amsterdamu w 38. minucie dali się zaskoczyć po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego - pomysł sfinalizował golem Deyverson - i mogli 0:1 przyjąć ostatecznie jako nie najgorszy wynik przed rewanżem. Gorzej, że w 93. minucie Kenedy po  kontrze 4 na 3 trafił na 2:0...

Wspomniany Salzburg ma jednak jeszcze gorzej, bo we Frankfurcie przegrał z Eintrachtem aż 1:4! Hat-trickiem popisał się Japończyk Daichi Kamada, który trafił w 12., 43. i 53. minucie, każdorazowo wykorzystując wielkie błędy defensywy gości. W 56. minucie Kostić trafił na 4:0, a wynik zmniejszył w 82. minucie Hwang Hee-Chan, wykorzystując rzut karny.

Przegrać w Kopenhadze z FC mógł Celtic, chociaż prowadził od 14. minuty po strzale Edouarda. W 52. minucie wyrównał jednak N'Doye, a w 79. minucie karnego dla gospodarzy nie wykorzystał Stage. Remis w Rumunii z CFR Cluj uratowała Sevilla. Zrobił to sprowadzony zimą z Leganes Youssef En Nesyri w 82. minucie. Na boisko wszedł 9 minut wcześniej. Krok w stronę awansu zrobił Sporting. Lwy z Lizbony po golach Coatesa z 3., Sporara z 44. i Vietto z 51. minuty wygrały 3;1 z Basaksehirsporem, dla którego gola strzelił w 77 minucie z karnego Visca.

Futbol.pl

TAGI