Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Podsumowanie 23. kolejki Fortuna 1 Ligi

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 05-06-2020 8:16
Podsumowanie 23. kolejki Fortuna 1 Ligi

Faworyci w 23. kolejce nie zawiedli. Podbeskidzie, Warta i Stal wygrały swoje spotkania i nadal zajmują czołowe miejsca w Fortuna 1 Lidze -informuje oficjlany serwis rozgrywek.

 

Puszcza Niepołomice - Chojniczanka Chojnice 1:0​ 

Puszcza Niepołomice w pierwszej połowie była stroną dominującą w starciu z Chojniczanką. W bramce gości bardzo dobrze spisywał się Radosław Janukiewicz, który kilka razy uratował swój zespół od straty bramki. Po rzucie rożnym goście wyszli na prowadzenie za sprawą Tomasza Mikołajczaka, ale bramki nie uznał arbiter, który dopatrzył się faulu napastnika Chojniczanki. W drugiej połowie obraz gry trochę się zmienił, bo goście coraz częściej atakowali pole karne gospodarzy, ale to właśnie Puszcza w 68. minucie wyszła na prowadzenie. Jewhen Radionow wykorzystał zamieszanie na 5 metrze i pewnym strzałem pokonał Janukiewicza. Drużyna z Pomorza starała się jeszcze wyrównać, ale ostatecznie nie znalazła sposobu na pokonanie Karola Niemczyckiego.

Stomil Olsztyn - Chrobry Głogów 0:0

Bramki nie padły we wtorek w Olsztynie. Piotr Skiba, jak i Michał Szromnik mieli sporo pracy w bramkach, jednak ostatecznie nie dali się pokonać ani razu. W 82. minucie piłkę z linii bramkowej Stomilu wybił Jakub Mosakowski, który w ten sposób zabrał gola Adrianowi Benedyczakowi. Ostatecznie obie drużyny podzieliły się punktami.

GKS Bełchatów - Sandecja Nowy Sącz 0:3 

Sandecja bardzo szybko przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę w starciu z GKS Bełchatów. W 17. minucie Mateusz Klichowicz mocnym strzałem przy długim słupku otworzył wynik spotkania. Chwilę później było już 2:0, bo Damian Chmiel w polu karnym ograł dwóch rywali i pewnym uderzeniem pokonał golkipera gospodarzy. Wynik meczu przed przerwą ustalił Maciej Małkowski z rzutu karnego. Trzeba przyznać, że podopieczni Tomasza Kafarskiego w pełni wykorzystali błędy rywali, a także byli bardzo skuteczni, bo oddali 5 strzałów, a 3 z nich znalazły drogę do bramki.

Bruk-Bet Termalica - Wigry Suwałki 1:0 

Wigry na mecz z Bruk-Betem wyszły bez kompleksów, ale to gospodarze w 38. minucie zdobyli bramkę za sprawą Piotra Wlazło, który zupełnie niepilnowany w polu karnym uderzył głową. W drugiej połowie Wigry mogły wyrównać, lecz Kacper Wełniak nie wykorzystał błędu defensywy Bruk-Betu i to "Słoniki" mogły cieszyć się z kompletu punktów.

Miedź Legnica - PGE Stal Mielec 1:2 

Emocji nie brakowało w Legnicy. Stal wyszła na prowadzenie za sprawą gola głową Michała Żyro. Ofensywny zawodnik Stali chwilę później faulował w swoim polu karnym i jedenastkę pewnie wykorzystał Marquitos. Michał Żyro w 37. minucie w przepiękny sposób zamienił rzut wolny na bramkę i goście znowu byli na prowadzeniu. W drugiej połowie Miedź starała się wyrównać, ale m.in. Marquitos z najbliższej odległości trafił w poprzeczkę. W 71. minucie Mateusz Żyro obejrzał drugą żółtą kartkę i Stal musiała radzić sobie w osłabieniu, ale gola już nie straciła i zdobyła 3 punkty. 

GKS Jastrzębie - Warta Poznań 1:2 

GKS od początku starał się zaskoczyć Wartę Poznań, ale to goście w 19. minucie otrzymali rzut karny, kiedy w polu karnym ręką zagrał jeden z zawodników gospodarzy. Do piłki podszedł Kupczak i chociaż Mariusz Pawełek wyczuł zamiary pomocnika Warty to nie był w stanie zatrzymać futbolówki. Jeszcze przed przerwą gospodarze doprowadzili do wyrównania. W drugiej połowie żadna z drużyn nie chciała przede wszystkim stracić bramki. W końcówce to jednak Warcie udało się zadać ostateczny cios i Michał Jakóbowski strzałem głową zapewnił trzy punkty swojej drużynie. 

Olimpia Grudziądz - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 

Już w pierwszych minutach bardzo dobrą sytuację miał Marko Roginić, który jednak z najbliższej odległości nie trafił w światło bramki Olimpii. W 35. minucie Podbeskidzie przeprowadziło bardzo składną akcję, a zimną krew zachował młody Jakub Bieroński, który minął Łukasza Sapelę i strzelił do pustej bramki. Drugą połowę dobrze rozpoczęli również goście, bo Bartosz Jaroch wykorzystał rzut karny. Olimpia nie poddawała się i zdobyła gola kontaktowego, ale gospodarze już więcej nie byli w stanie zagrozić bramce Podbeskidzia. 

Radomiak Radom - Odra Opole 0:0

Zbyt wielu emocji nie było w Radomiu. Obie drużyny miały problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych. W drugiej połowie Maciej Górski strzałem z dystansu trafił w słupek bramki Odry. Ożywienie w szeregi gospodarzy wprowadził Merveille Fundambu, ale jego koledzy nie potrafili wykorzystać stworzonych przez niego sytuacji. Dobre sytuacje mieli także Szymon Skrzypczak i Mateusz Czyżycki, ale goście również byli bardzo nieskuteczni tego dnia.

GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 1:1 

Zagłębie dobrze rozpoczęło czwartkowe spotkanie. Dwukrotnie z dystansu próbował Filip Karbowy, ale nie znalazł ostatecznie drogi do bramki Konrada Jałochy. Tyszanie ograniczali się do stałych fragmentów gry. To jednak goście wykorzystali rzut karny. Do piłki podszedł Fabian Piasecki, który mocnym strzałem pokonał golkipera GKS. W drugiej połowie gospodarze wciąż długo utrzymywali się przy piłce, lecz nie kreowali zbyt dużo sytuacji. Łukasz Sołowiej po dośrodkowaniu w pole karne uderzył w poprzeczkę. W ostatniej akcji meczu Szumilas dośrodkował z rzutu wolnego, a głową futbolówkę do bramki skierował Łukasz Moneta, który uratował swojej drużynie jeden punkt. 

 

Źródło: Biuro prasowe Fortuna 1liga

TAGI

Inne artykuły