Gerard Badia może zakończyć piłkarską karierę dla rodzinnego biznesu
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 27-06-2020 8:25
Gerard Badia może nie przedłużyć umowy z Piastem Gliwice. Jego teściowa chce, aby wrócił do kraju i rozpoczął pracę w rodzinnej firmie wulkanizacyjnej.
30-letni zawodnik rozegrał w sumie 186 spotkań dla Piasta, w których zdobył 31 bramek oraz zaliczył 34 asysty. Jest bardzo ważnym ogniwem w zespole Waldemara Fornalika i klub chce, aby Badia przedłużył kontrakt. Piłkarz wciąż zastanawia się nad propozycją, gdyż bardzo mocno na powrót do kraju namawia go jego teściowa, która chciałaby, aby porzucił on piłkę i rozpoczął pracę w rodzinnej firmie wulkanizacyjnej.
- Jego kontrakt przedłużyłby się automatycznie o rok, gdyby Gerard rozegrał 50 procent spotkań w sezonie. Może tego nie wypełnić, ale tylko dlatego, że doznał kontuzji. Wiemy, jak jest dla nas ważny, dlatego powiedzieliśmy, że i tak chcemy przedłużyć z nim umowę. Tutaj wchodzą jednak w grę sprawy osobiste Gerarda i to do niego teraz należy decyzja - powiedział dyrektor sportowy Piasta w rozmowie z Izabelą Koprowiak z „Przeglądu Sportowego”.
- Jeśli nie będzie chciał zostać, nikt nie będzie go zmuszał. Bardzo doceniamy to, co dla nas zrobił, uszanujemy jego decyzję. Ale powtarzam mu: „Masz 30 lat. Opony możesz sprzedawać, jak będziesz miał 40, 50 i 60 lat. A w piłkę już wtedy nie pograsz”. Jeszcze raz podkreślam – uszanujemy decyzję Gerarda. Jakakolwiek ona będzie - dodał Bogdan Wilk.
Źródło: Przegląd Sportowy