Bogdan Zając: Stracić dwa punkty w takim meczu to trudne do przełknięcia
Dodał: Konrad Konieczny
Data dodania: 12-09-2020 8:21
W pierwszym piątkowym meczu 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy Jagiellonia Białystok zremisowała przed własną publicznością 2:2 (0:2) z Podbeskidziem Bielsko-Biała. "Jaga" przegrywała do przerwy 0:2. Na listę strzelców w zespole gości wpisali się Kamil Biliński oraz Michał Rzuchowski. Po przerwie podopieczni Bogdana Zająca odrobili straty, a bramki strzelili Jakov Puljić oraz Jesus Imaz. Były asystent Adama Nawałki przyznał po meczu, że drużyna czuje ogromny niedosyt.
- Stracić dwa punkty w takim meczu to trudne do przełknięcia. Żal mi chłopców, ale nie pozwolę, żeby teraz spuszczali głowy. Uważam, że to było dobre spotkanie, wiele fantastycznych akcji. Brakowało troszeczkę dokładności przy finalizacji, ale to jest piłka. Będziemy pracować nad tym było lepiej - przyznał Zając, cytowany przez oficjalną stronę Jagiellonii Białystok.
- W przerwie powiedziałem chłopakom, że jeszcze wygramy to spotkanie. Musimy strzelić kilka goli, w pierwszej połowie stworzyliśmy wiele okazji, więc kontynuujemy naszą grę. Mieliśmy piłkę meczową. Szkoda, że nie było uderzenia w światło bramki. To jest piłka, to jest zmęczenie. W takim momencie zawodnicy mają sporo w nogach. Tak się wydarzyło, to już jest historia - dodał.
- To był bardzo intesywny mecz, bardzo dużo wybieganych kilometrów, obydwa zespoły grały na wysokiej intesywności, więc pojawił się kryzys. Najważniejszą kwestią jest to, kto potrafi te momenty zmęczenia przeciwnika wykorzystać. Atakowały oba zespoły, chciały zdobyć zwycięską bramkę, było też dużo błędów. Wiemy, jakie błędy popełniliśmy, jednak cały czas dążyliśmy do wygranej. Trzeba dostosowywać się do sytuacji panującej na boisku. Mieliśmy piłkę meczową i naprawdę bardzo żal tej sytuacji - powiedział.
W 4. kolejce "Duma Podlasia" zmierzy się na wyjeździe z Piastem Gliwice. Mecz odbędzie się w poniedziałek 21 września o godzinie 18:00.
Źródło: Jagiellonia Białystok