Dariusz Żuraw wskazał jednego z winnych porażki ze Standardem. Padło nazwisko

Lech Poznań w niewytłumaczalny sposób wypuścił wygraną, a nawet remis, w wyjazdowym meczu 4. kolejki Ligi Europy ze Standardem Liege. Trener Dariusz Żuraw po spotkaniu był przybity i w ostry sposób ocenił Djordje Crnomarkovicia, który przy stanie 1:1 wyleciał z boiska. 

- To, co się wydarzyło jest trudne do opisania - powiedział Żuraw.

Szkoleniowiec Lecha był wyraźnie przybity, że jego zespół znowu zgubił punkty po golu w ostatniej akcji meczu. Tak wydarzyło się w starciu z Legią w Warszawie (1:2) i z Rakowem Częstochowa w Poznaniu (3:3). 

Jednym z winnych czwartkowej porażki Żuraw wyraźnie wskazał Crnomarkovicia. - Tak jak zachował się Djordje Crnomarković nie może zachowywać się zawodowy piłkarz. To nas kosztuje stratę punktów - stwierdził Żuraw.

Szkoleniowiec tłumaczył się też z przeprowadzonych zmian. - Zmiany były podyktowane tym, by dać nowy impuls ze strony świeżych zawodników. Nie były podyktowane meczem z Lechią - stwierdził Żuraw, który w trakcie spotkania zdjął m.in. słabego w tym meczu Jakuba Modera, ściągnął Pedro Tibę i Mikaela Ishaka. 

Futbol.pl