Adam Buksa po meczu z San Marino zabrał futbolówkę na pamiątkę
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 07-09-2021 6:24
Adam Buksa w minioną niedzielę, strzelając trzy gole w meczu przeciwko San Marino, został pierwszym od ponad 12 lat piłkarzem, który dla reprezentacji Polski za kadencji ostatnich pięciu selekcjonerów (Waldemara Fornalika, Franciszka Smudy, Adama Nawałki oraz Jerzego Brzęczka i Paulo Sousy) zdobył w jednym spotkaniu więcej bramek od Roberta Lewandowskiego, jeśli "Lewy" trafiał do siatki rywala.
Adam Buksa już w swoim drugim występie w reprezentacji Polski uzyskał hat tricka. Poprzednio takim wyczynem popisał się napastnik Legii Janusz Żmijewski – w 1967 roku strzelił trzy gole w wygranym 4:2 wyjazdowym meczu z Belgią.
Buksa trafił również do bramki w wygranym spotkaniu z Albanią. Dwa mecze w zespole narodowym i już cztery gole na koncie. Wyczyn z pewnością godny odnotowania.
– Nie spodziewałem się, że tak szybko będę miał cztery gole na koncie. Myślę, że z Anglią nie stoimy na straconej pozycji, liczę, że się postawimy temu rywalowi. Ważna będzie koncentracja w defensywie, nie wolno zostawić im miejsca i swobody, bo z piłką potrafią zrobić dosłownie wszystko – powiedział 25-latek.
– Na pewno wezmę ze sobą piłkę na pamiątkę – dodał Buksa.
Napastnik New England Revolution komplementował Paulo Sousa.
– Adam jest w dobrej formie i dobrym momencie swojej kariery, cały czas się rozwija. Tym zawodnikiem powinny zainteresować się kluby z czołowych lig w Europie. Jest silny, przydatny zwłaszcza w polu karnym. Od pierwszego dnia powtarzałem, że musimy cały czas posyłać piłki do zawodników z pierwszej linii, bo atakujących mamy na bardzo wysokim poziomie – stwierdził selekcjoner.
Według nieoficjalnych informacji zamieszczanych w mediach, Adam Buksa ma być partnerem Roberta Lewandowskiego w ataku podczas środowego meczu przeciwko Anglikom.
Źródło: własne, Przegląd Sportowy