Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Motor trochę jak ścigacz, Legia bardzo jak ciężarówka... Górą jednak mistrzowie Polski, a bohaterem 18-latek

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 01-12-2021 22:01
Motor trochę jak ścigacz, Legia bardzo jak ciężarówka... Górą jednak mistrzowie Polski, a bohaterem 18-latek

Legia Warszawa przeżywa ciężką jesień i taki sam był dla niej mecz z II-ligowym Motorem Lublin w 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. Mistrzowie Polski przegrywali do przerwy, ale potem odwrócili losy meczu i wygrali. Bramkę na wagę awansu zdobył 18-letni zmiennik Szymon Włodarczyk, a wcześniej pięknym strzałem wyrównał Luquinhas.

Legia nie pokazała może nic wielkiego w pierwszych fragmentach spotkania, ale próbowała przejąć inicjatywę i sprawdzić, na co stać gospodarzy. Motor nie zamierzał jednak pękać przed podbudowaną lekko zwycięstwem z Jagiellonią Legią odniesionym po fatalnej serii. I podopieczni byłego napastnika Legii, a także człowieka, który był w sztabach szkoleniowych przy Łazienkowskiej 3, Marka Saganowskiego, objęli prowadzenie. W 14. minucie świetnie z piłką odwrócił się Michał Fidziukiewicz i pokonał lekko spóźnionego z interwencją Artura Boruca.

Motor nie zwolnił po strzeleniu gola, ale hamulec nacisnęli kibice. Stadion w Lublinie został zasnuty dymem z rac i fajerwerków do tego stopnia, że sędzia na 10 minut zaprosił piłkarzy do szatni. Po powrocie Legię próbował ciągnąć Josue, ale to było za mało, by chociaż wyrównać. 

Po zmianie stron Legia nadal przeważała, trener Marek Gołębiewski wprowadził korekty w składzie i ustawieniu, co przyniosło efekt. Przewaga gości została udokumentowana pięknym golem Luquinhasa z 56. minuty.

Niespełna 10 minut później Gołębiewski zdjął jeszcze Pekharta, wpuścił Szymona Włodarczyka, a ten został bohaterem Legii. W 73. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i złej interwencji Madejskiego 18-latek głową dał Legii prowadzenie 2:1, które ostatecznie utrzymało się do końca. 

Legia wiosną zagra w ćwierćfinale Pucharu Polski i jest o 3 wygrane spotkania od zapewnienia sobie miejsca w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.

Mecz 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski
MOTOR LUBLIN - LEGIA WARSZAWA 1:2
Bramki:
Michał Fidziukiewicz 14 - Luquinhas 56, Szymon Włodarczyk 73
Motor: 15. Sebastian Madejski - 17. Filip Wójcik, 4. Wojciech Błyszko, 14. Maksymilian Cichocki, 11. Paweł Moskwik - 20. Damian Sędzikowski (71. 80. Sebastian Rak), 27. Piotr Kusiński, 21. Tomasz Kołbon (37. 33. Vitinho), 6. Tomasz Swędrowski (83. 10. Rafał Król), 77. Piotr Ceglarz (83. 45. Adam Ryczkowski) - 8. Michał Fidziukiewicz (71. 7. Maciej Firlej).
Legia: 1. Artur Boruc - 17. Maik Nawrocki, 4. Mateusz Wieteska, 3. Mateusz Hołownia (46. 25. Filip Mladenović), 5. Yuri Ribeiro - 22. Kacper Skibicki (89. 61. Tomasz Nawotka), 8. André Martins (46. 11. Mahir Emreli), 99. Bartosz Slisz, 27. Josué, 82. Luquinhas (90. 63. Jakub Kisiel) - 9. Tomáš Pekhart (64. 28. Szymon Włodarczyk)
Żółte kartki: Sędzikowski, Rak - Luquinhas, Mladenović
Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok)
Widzów: 14 914

Futbol.pl

Inne artykuły