Kamil Grosicki wróci do reprezentacji Polski?
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 02-12-2021 11:30
Po spotkaniu Pogoni Szczecin z Lechią Gdańsk wielu ekspertów zabrało głos na temat powrotu Kamila Grosickiego do reprezentacji Polski. Jego występ w ostatnim meczu ligowym zachwycił kibiców.
Grosicki wraca do formy i ma coraz większy wpływ na grę szczecińskiej Pogoni. Swoimi występami chce potwierdzić, że wciąż powinien być brany pod uwagę przy powołaniach do reprezentacji Polski. "Grosik" nie ukrywa, że powrót do drużyny narodowej jest jego marzeniem.
W meczu Pogoni przeciwko Lechii zaliczył świetny występ, przypieczętowany trzema asystami. Został wybrany piłkarzem kolejki, a wielu zastanawia się, czy w Polsce mamy lepszego skrzydłowego. Sam piłkarz tonuje nastroje.
Grosicki ➡️ Zahovic ➡️ ⚽️???? Świetna kombinacja "Portowców" i po bardzo dobrej I połowie @PogonSzczecin prowadzi z @LechiaGdanskSA 2️⃣:1️⃣.
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 27, 2021
???? Rozpoczęła się właśnie II część gry w CANAL+ SPORT ❗️#POGLGD pic.twitter.com/6raS54MC4a
- Spokojnie patrzę na moją sytuację i ewentualną grę w reprezentacji. Nie podpalam się jak wcześniej - mówi Super Expressowi.
- Nie zapomniałem, jak się gra w piłkę, ale nie występując w tamtym sezonie w Anglii, miałem zaległości fizyczne i musiałem je nadrobić. Trening to jedno, ale jestem typem zawodnika, który potrzebuje rytmu meczowego, żeby dojść do optymalnej formy. W tym sezonie rozkręcałem się powoli, bo tylko cztery razy wychodziłem w podstawowym składzie. Gdy są ciężkie momenty, trzeba to „przepalić” na boisku i iść do przodu. Zostały nam 3 mecze w tej rundzie, potem będzie obóz zimowy i wydaje mi się, że po nim będę w 100-procentowej formie - podkreśla piłkarz.
- Skupiam się na ciężkiej pracy i grze w Pogoni, a co przyniesie przyszłość, to zobaczymy. Robię wszystko, żeby być w dobrej formie, ale to selekcjoner decyduje o powołaniach. Mogę mu się przypomnieć, bo przecież mnie zna. Byłem na jednym zgrupowaniu kadry i wie na co mnie stać. Jeśli teraz gram regularnie, to na pewno jestem w lepszej formie niż rok temu, gdy siedziałem na trybunach w Anglii. System gry trenera Sousy z wahadłowymi nie jest być może tym, do którego ja pasuję, a może już jestem za stary? - zastanawia się Grosicki.
- Gdy ja nie grałem w klubie, to nie dostałem powołania na Euro i zdawałem sobie sprawę, że tak może być. Teraz sytuacja się zmieniła, zacząłem grać i na boisku mogę potwierdzić swoją formę. (...) Marzeniem chyba każdego piłkarza jest reprezentacja. Rozegrałem w niej 83 mecze, mam piękne wspomnienia i chciałbym w niej jeszcze zagrać. Czy będzie mi to dane, to zobaczymy. Na pewno się nie podpalam, jak to miało miejsce wcześniej i szanuję decyzję trenera - podsumował Kamil Grosicki.
Źródło: Super Express