Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Szkoleniowiec Lechii Gdańsk przed meczem z Jagiellonią. "Chcemy pójść za ciosem"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 09-12-2021 11:50
Szkoleniowiec Lechii Gdańsk przed meczem z Jagiellonią.

Lechia Gdańsk w sobotę o godz. 20 podejmie Jagiellonię Białystok w meczu 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Tomasz Kaczmarek, szkoleniowiec gdańskiego zespołu zapowiada kolejne zwycięstwo swoich podopiecznych.

Lechia w poprzedniej kolejce wygrała 3:1 z Rakowem i z dorobkiem 33 punktów zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Tomasz Kaczmarek chce iść za ciosem i w sobotę dopisać kolejne trzy "oczka" na koncie.

- W meczu z Jagiellonią Białystok, w naszej drużynie nie zagrają Michał Nalepa i Conrado - powodem jest nadmiar żółtych kartek. Maćka Gajosa zaczęliśmy wprowadzać w trening jako zawodnika neutralnego, w jego przypadku trwa walka z czasem - powiedział na przedmeczowej konferencji trener Tomasz Kaczmarek.

- Chcemy wejść na taki poziom jak w meczu z Rakowem, by grać na naszych warunkach, jak równy z równym z 2-3 czołowymi drużynami z Ekstraklasy - dodał.

- Mecz z Jagiellonią ma dla nas niesamowite znaczenie. Chcemy pójść za ciosem i dalej dobrze grać dobrze w piłkę. "Jaga" przegrała ostatnie dwie mecze, będzie chciała się zrehabilitować na naszym boisku - zaznaczył trener Lechii Gdańsk.

- Ten tydzień nie jest łatwy, panują ostre mrozy, ma to przełożenie na warunki treningowe. Duże części naszego boiska są zamarznięte, trenujemy w jego sektorach, wówczas niebezpieczeństwo kontuzji rośnie. Obawiam się długiej i srogiej zimy to będzie przeszkadzać nam w pracy treningowej - podsumował Tomasz Kaczmarek.

PZPN wybrał stadion na finał barażu o awans do mistrzostw świata w Katarze

TAGI

Inne artykuły