Legia potrzebuje liderów, jeden Boruc nie wystarczy
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 23-12-2021 9:58
Paweł Golański, były obrońca reprezentacji Polski, w rozmowie z Interią wiele miejsca poświęcił kryzysowi w Legii Warszawa.
Golański, który obecnie pracuje w Koronie Kielce jako dyrektor sportowy, uważa, że największym problemem Legii jest to, że niektórzy jej piłkarze nie potrafią dźwigać ciężaru jakim są występu w barwach tego klubu.
- W momencie, gdy przychodzi kryzys, a on bez wątpienia teraz jest, w drużynie powinni być piłkarze potrafiący ciągnąć "wózek". Niestety tak się nie dzieje. Spadek formy psychofizyczny u zawodników Legii jest tak duży i zauważalny, że oni nie są w stanie nie tylko wspinać się na wyżyny swoich umiejętności, ale nie potrafią nawet osiągać swojego normalnego poziomu. Aspekt psychologiczny ma tutaj bardzo duże znaczenie, do tego doszła presja otoczenia i mam wrażenie, że niektórzy piłkarze nie potrafili sobie z tym poradzić, byli zblokowani - powiedział Golański.
- Z drugiej strony nie jest to dla mnie żadne wytłumaczenie. Uważam, że każdy piłkarz na tym poziomie powinien być przygotowany do radzenia sobie z obciążeniami i oczekiwaniami, gdy wiele osób na niego patrzy. Myślę, że w sferze mentalnej Legii jest obecnie największy problem - dodał.
- Dużo będzie zależeć od tego jaki stan posiadania będzie miał w styczniu trener Vuković. Nie wiadomo, kto tak naprawdę odejdzie. Niektórzy będą chcieli sami odejść, niektórym pewnie klub podziękuje już teraz, bo nie zaprezentowali poziomu, na który zarządzający klubem liczyli. Uważam, że zespół powinien zostać wzmocniony przede wszystkim w defensywie, bo ta formacja spisywała się chyba najsłabiej w ostatnich miesiącach - podkreślił.
- Dobrze by było, gdyby osoby odpowiedzialne za transfery w Legii pomyślały również o tym, że zespołowi potrzebny jest lider. Oprócz Artura Boruca ja w tym momencie nie widzę kogoś takiego, kto potrafiłby poderwać drużynę do walki w momentach kryzysowych, o których mówiłem. W każdym zespole powinno być trzech, czterech liderów mających pozytywny wpływ na drużynę. W Legii wyraźnie ich brakuje - zakończył dyrektor sportowy Korony Kielce.
Źródło: Interia
Fot. Mateusz Kostrzewa