Mariusz Piekarski stanowczo zareagował na wojnę za wschodnią granicą. „Trzymam kciuki za niepodległą Ukrainę”
Dodał: Mateusz Połuszańczyk
Data dodania: 27-02-2022 9:32
Słynny agent piłkarski, Mariusz Piekarski, zabrał głos odnośnie umieszczenia przez siebie wpisu na Twitterze tuż przed napaścią Rosji na Ukrainę.
Przedstawiciel reprezentujący interesy Sebastiana Szymańskiego (Dynamo Moskwa) czy Macieja Rybusa (Lokomotiw Moskwa) w przeddzień rozpoczęcia ataku Rosji na naszego wschodniego sąsiada bagatelizował nadciągające widmo wojny i zamierzał zgodnie z planem odebrać wizę umożliwiającą odbycie podróży do Rosji, gdzie miał obejrzeć barażowy mecz naszej drużyny narodowej ze „Sborną”.
Wygłoszenie tego stanowiska zbiegło się z opublikowaniem listu przez ministra sportu Kamila Bortniczuka z apelem o ograniczenie wszelkich kontaktów biznesowych z państwem rządzonym przez Władimira Putina. Piekarski ustosunkował się do komunikatu i wcześniejszych deklaracji po kilku dniach za pośrednictwem Twittera.
- W związku z agresją Rosji na Ukrainę wyrażam swoje jednoznaczne wsparcie dla narodu ukraińskiego. Jestem pod ogromnym wrażeniem ich determinacji i woli walki w obronie wolności swojego Państwa.
Mój wpis na Twitterze dotyczący wylotu do Moskwy na mecz barażowy Rosja - Polska został opublikowany dzień przed napaścią rosyjskich wojsk, kiedy cały wolny świat wierzył, że nie dojdzie do tego barbarzyńskiego aktu. Również nie dopuszczałem do siebie takiej myśli. Nie mam żadnych wątpliwości, że działanie agresora zasługuje na stanowcze potępienie i wszelkie możliwe sankcje. Dlatego też w pełni popieram decyzję władz PZPN i reprezentantów Polski, dotyczącą bojkotu meczu z Rosją. Dlatego też w miarę ze swoją rodziną i przyjaciółmi włączam się w pomoc dla poszkodowanych obywateli Ukrainy. Mam nadzieję, że w kraju naszych sąsiadów zapanuje pokój. #SolidarniZUkrainą - czytamy w zamieszczonym przez Mariusza Piekarskiego komunikacie.
Moje biznesy z Rosją nie zmieniły mojej optyki i potrafię odróżnić zło od dobra!!!Trzymam kciuki za niepodległą Ukrainę.✊️ pic.twitter.com/I5VEMrLpOM
— Mariusz Piekarski (@sportmar_mario) February 26, 2022