Ronaldo z rekordem wszech czasów po kapitalnym występie! (VIDEO)

Trzy gole Cristiano Ronaldo zatrzęsły Old Trafford. Euforia po golach Portugalczyka wśród kibiców Manchesteru United była tym większa, że za każdym razem bramka CR7 dawała prowadzenie gospodarzom. Po trzecim trafieniu United już nie pozwolili Tottenhamowi wyrównać! Ronaldo stał się najlepszym strzelcem w historii futbolu.

Ronaldo wrócił do gry po przerwie, którą spędził w ojczyźnie, w meczu z Manchesterem City - w derach musiał pauzować za nadmiar kartek. 

Dyskutowano i dyskutowano o nieobecności CR7 w starciu z liderem, ale ten występem przeciwko Spurs w sobotę zamknął usta wszystkim krytykom. Strzelając trzy gole. 

Pierwszego w 12. minucie. Ronaldo dostał podanie od Freda i kapitalnym strzałem z dystansu zamienił je na asystę. 1:0. 

Cristiano Ronaldo ... Whaaat #MUNTOT pic.twitter.com/0qvPuYkxNg

— ???????????????? ???????????????????????????????? (@ChampeMaxwells) March 12, 2022

Do remisu z rzutu karnego doprowadził w 35. minucie Harry Kane, który wykorzystał rzut karny. Koguty remis utrzymały 3 minuty. Tym razem Ronaldo dołożył gola po podaniu Jadona Sancho, który po szybkim ataku dograł do Portugalczyka na 5. metr od bramki. To była bramka CR7 na wagę... rekordu świata. Ronaldo strzelił swojego 806. gola w karierze i przebił osiągnięcie Jozefa Biscana, któremu zliczono 805 trafień m.in. w Rapidzie Wiedeń i przede wszystkim w Slavii Praga (aż 427 bramek w 221 meczach) w latach 1931-1955.

Goal number 806 for the Greatest ever.

The goat is back!!❤️????????pic.twitter.com/HSPXtN04Tf

— TotalCRonaldo???? (@CRonaldoProp) March 12, 2022

Po zmianie stron Tottenham przycisnął i wskórał swoje, chociaż z ogromną pomocą Harry'ego Maguire'a. Kapitan Manchesteru United w 72. minucie posłał piłkę do własnej bramki, próbując wybić dośrodkowaną futbolówkę. 

Od czego jednak był tego dnia Ronaldo. W 81. minucie Portugalczyk wyskoczył do zagranej górą piłki i głową trafił na 3:2. Asystował Telles z rzutu rożnego.

Po chwili Ralf Rangnick zdjął Ronaldo i wpuścił Victora Lindelofa. Szwed miał zabezpieczyć defensywę, by United nic już złego się nie przytrafiło. I to się udało, bo ekipa gospodarzy utrzymała wynik 3:2.

W tabeli Manchester United jest na 4. lokacie i ma 2 punkty więcej niż 5. Arsenal, ale też o... 4 spotkania rozegrane więcej. Tottenham z 2 meczami mniej i 5 punktami mniej niż Czerwone Diabły jest na 7. pozycji.

Futbol.pl, fot. Manchester United
 

TAGI