Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Petr Cech: Nie ma gwarancji, że Chelsea dokończy sezon

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 14-03-2022 8:45
Petr Cech: Nie ma gwarancji, że Chelsea dokończy sezon

Pracujący dla Chelsea w roli doradcy Petr Cech twierdzi, że nie może zagwarantować dokończenia sezonu przez londyńską ekipę. Były golkiper rozmawiał ze Sky Sports przed niedzielnym meczem z Newcastle United.

Petr Cech wyjawił, że pomimo upływu czasu sytuacja The Blues wciąż się nie wyjaśnia. Z powodu nałożonych sankcji i zamrożenia kont bankowych klubu, były bramkarz obawia się o przyszłość Chelsea. Cech przyznał również, że przedstawiciele londyńskiego klubu mają nadzieję na postępy w negocjacjach. 

- Jesteśmy skupieni na tym, co możemy kontrolować: pomocy ludziom i przygotowaniu do meczu – to jedyne, nad czym mamy teraz kontrolę. Chcemy pomóc zachować spójność rywalizacji w Premier League i dać z siebie wszystko - powiedział.

- Musimy przyznać, że żyjemy z dnia na dzień, bo to nie leży w naszych rękach. Prowadzone są rozmowy o tym, czy możemy dokończyć sezon i być częścią Premier League. Jeżeli damy radę, pomoże to wszystkim - dodał.

- Nie biorę udziału w rozmowach z rządem, ale klub codziennie dyskutuje o licencji. Mamy nadzieję, że sytuacja wkrótce będzie jaśniejsza. Mamy nadzieję, że ludzie pracujący w klubie będą mogli dostać wypłaty i spokojnie żyć oraz pracować. Trudno jednak mi to obiecać, bo nie wiem, jak z dnia na dzień będzie wyglądać kwestia licencji. W ośrodku treningowym wszyscy staramy się wspierać i zachować skupienie w trudnych czasach – wyjawił Cech, który ma nadzieję, że uda się w najbliższym czasie sprzedać klub, a nowi właściciele uratują go przed upadkiem.

- Chelsea to ponad sto lat historii. Jej sukces to efekt pracy ludzi od dnia jej założenia. Słyszałem, że ludzie chcą wymazać ostatnie 19 lat z pamięci, ale tutaj nie chodzi o pieniądze i piłkarze będą pracować ciężko i pocić się codziennie. Nie powinniśmy o tym zapominać. Czasem odchodzą trenerzy, zmieniają się właściciele. Teraz znajdujemy się w takiej sytuacji. Żyjemy z dnia na dzień, mamy nadzieję, że pojawią się nowi właściciele i zapewnią, że wciąż będziemy konkurencyjni, zaopiekują się naszą wspólnotą i dziedzictwem na murawie - zakończył legendarny czeski bramkarz.


Źródło: Independent, Sky Sports

"Przegląd Sportowy" zdradził, kiedy Grzegorz Krychowiak trafi do AEK Ateny

TAGI

Inne artykuły