Szok na Camp Nou. Eintracht bawił się na ulicach, na trybunach i bawi się na murawie!
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 14-04-2022 21:17
Piłkarze FC Barcelona wyszli na rozgrzewkę na Camp Nou i... powitały ich gwizdy. To efekt tego, że do stolicy Katalonii na rewanżowy mecz 1/4 finału Ligi Europy pofatygowało się około 30 tysięcy kibiców Eintrachtu Frankfurt.
Przed tygodniem w Niemczech spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Eintracht zagrał bardzo dobry mecz i był bliski zwycięstwa. Wynik 1:1 nie uszczuplił wiary fanów niemieckiego klubu. Kibice tłumnie ruszyli na rewanż do Barcelony i spowodowali, że na Camp Nou zrobiło się biało.
Camp Nou is painted in white ???? pic.twitter.com/nU3H76ul4t
— ESPN FC (@ESPNFC) April 14, 2022
Kibice Eintrachtu rozsiali się po wielu sektorach, bo trybuna dla gości może pomieścić tylko około 5 tysięcy fanów.
I’ve never seen so many away fans for a Barça game. White shirted Germans are all over Camp Nou. pic.twitter.com/lYTasCsRWi
— Andy Mitten (@AndyMitten) April 14, 2022
Barça dziś niby u siebie, ale prawie jak na wyjeździe. 30 tysięcy kibiców Eintrachtu jest w Barcelonie, większość poza sektorem gości (mieści ~5.000 osób). Tak białego Camp Nou jeszcze nigdy nie widziałem. https://t.co/9V2fMb2MHy
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) April 14, 2022
Fani Eintrachtu opanowali Camp Nou, a wcześniej widać ich było na ulicach w drodze na mecz.
‼️Impressionant vídeo: vista des de la Ronda Universitat amb Balmes
— Joan Antoni Guerrero Vall (@jag_vall) April 14, 2022
⚽Milers de seguidors de l’Eintracht col·lapsen el centre de Barcelona https://t.co/MZR5XcjFkN pic.twitter.com/2flMprMkTv
Ohne Worte…#SGE #Eintracht ⚫️⚪️???? pic.twitter.com/Dj43NKaKxw
— Kostićinho (@Kosticinho10) April 14, 2022
- Chłopcy i dziewczęta są już w drodze - napisano na oficjalnym profilu niemieckiego klubu.
Te dziewczęta i ci chłopcy już w 4. minucie mieli powody do radości. Kostić wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Erika Garcii i to Eintracht zrobił krok w kierunku półfinału.A w 36. minucie drugi, gdy Borre pokonał Ter Stegena i podwyższył na 2:0.
Futbol.p