Łukasz Piszczek mógł grać w PKO BP Ekstraklasie: Odmówiłem Michniewiczowi
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 19-04-2022 22:18
Łukasz Piszczek latem 2021 roku wrócił po wielu latach gry w Niemczech do Polski. Miał oferty z PKO BP Ekstraklasy, ale wybrał spokojną emeryturę na "własnych śmieciach" w LKS Goczałkowice-Zdrój, którego jest właścicielem. Kto chciał go z Ekstraklasy? M.in. warszawska Legia.
Piszczek został wytransferowany z Polski w 2004 roku, ale wyjechał dopiero 3 lata później. Wynika to z tego, że Hertha Berlin szybko wypożyczyła ówczesnego nastolatka do Zagłębia Lubin. Od 2007 roku Piszczek był już jednak w Niemczech, gdzie spędził 14 lat, grając w Herthcie przez trzy sezony i przez kolejnych 11 w Borussii Dortmund.
Latem 2021 roku Piszczek wrócił do Polski. Związał się ze swoim pierwszym klubem - LKS Goczałkowice-Zdrój, aktualnie trzecioligowym, chociaż nie brakowało mu ofert z najwyżej ligi. - Odezwało się do mnie kilka polskich klubów. Między innymi trener Michniewicz się odezwał. Ale miałem już plan na siebie i wszystkim osobom dziękowałem za zainteresowanie. Swoją drogę już wybrałem i jesteśmy tu, gdzie jesteśmy, nie przez przypadek - powiedział Łukasz Piszczek na kanale "Po Gwizdku".
Piszczek nie zakotwiczył jednak ani w Legii, ani w innym klubie z Ekstraklasy. Jesienią zanotował 17 spotkań w LKS Goczałkowice-Zdrój. Pod koniec rundy nabawił się kontuzji kolana i jeszcze nie wrócił do gry. Ekipa byłego reprezentanta Polski jest w tabeli grupy III trzeciej ligi na 5. miejscu i do liderujących rezerw Zagłębia Lubin traci 8 punktów. W tym sezonie LKS raczej nie powalczy już o awans.
Futbol.pl