Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Przyszłość Pawła Wszołka w Legii Warszawa wyjaśniona

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 27-04-2022 12:32
Przyszłość Pawła Wszołka w Legii Warszawa wyjaśniona

Paweł Wszołek pomógł wiosną Legii Warszawa w PKO BP Ekstraklasie i Wojskowi raczej nie spadną z ligi, ale 29-letni pomocnik nie zostanie na dłużej przy Łazienkowskiej 3. Wypożyczony z Uniony Berlin piłkarz wróci walczyć o miejsce w składzie Unionu Berlin.

Wszołek latem 2021 roku odszedł z mistrzowskiej Legii na zasadzie wolnego transferu. Związał się z Unionem Berlin, gdzie trafił też Tymoteusz Puchacz z Lecha Poznań. Żaden z nich nie przebił się do pierwszej jedenastki, a Wszołek zagrał jesienią zaledwie... 17 minut w Pucharze Niemiec.

Zimą po piłkarza upomniała się Legia, która potrzebowała jakości przed walką o utrzymanie w lidze. Wszołek tę jakość dał. W 10 meczach strzelił 4 gole, zanotował 2 asysty, w kilku bramkowych akcjach brał udział i generalnie pomógł Legii na złapanie głębszego oddechu.

Przy Ł3 zapewne chcieliby Wszołka zatrzymać na dłużej, ale wygląda na to, że nie ma na to póki co szans. Wychowanek Wisły Tczew ma wrócić do Berlina i powalczyć o szansę u trenera Ursa Fischera. Tak uważa Artur Wichniarek, komentator "Przeglądu Sportowego": - Akurat to, jak się prezentuje w Legii, dla trenera Fischera nie będzie miało żadnego znaczenia. Jest jej najlepszym zawodnikiem, ale to tylko pokazuje, jak wielka przepaść dzieli ligę polską i Bundesligę. Nowy sezon, nowe rozdanie. W trakcie przygotowań dobrymi występami w sparingach, będzie mógł wywalczyć miejsce w składzie. To jest możliwe, nawet jeśli pierwszą rundę miał słabą. Wszołek ma szanse, o ile przeanalizuje i wyciągnie wnioski, dlaczego przez pierwsze pół roku nie zaistniał w Berlinie. Czytałem zapis rozmowy, w której mówił, że padł ofiarą ustawienia.  Jeśli miałbym mu coś radzić, to niech się nie zastanawia nad systemem. W Bundeslidze musisz być elastyczny, umieć grać i jako wahadłowy, i jako skrzydłowy, i również jako pomocnik. Zresztą nie sądzę, że problemem było tylko ustawienie Unionu, po prostu Paweł był słabszy od konkurencji.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły