Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Trenerski dwugłos po meczu Wisły Płock z Koroną Kielce

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 20-08-2022 18:45
Trenerski dwugłos po meczu Wisły Płock z Koroną Kielce

Poniżej publikujemy wypowiedzi trenerów Ojrzyńskiego i Stano po meczu 6. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy 2022/2023, w którym Wisła Płock wygrała u siebie z Koroną Kielce 2:1.

Leszek Ojrzyński (Korona Kielce):

- Gratulacje dla gospodarzy. Wygrali 2:1, czy zasłużenie, pewnie tak, choć my mieliśmy swoje sytuacje i strzałów mieliśmy więcej od nich, ale jest potrzebna skuteczność i mądrość w niektórych sytuacjach i tu nas Wisła przechytrzyła też przy naszym współudziale. Przecież ta pierwsza bramka - szybki aut, mogliśmy już inaczej się ustawić, potem zamiast wybić, to przyjmowaliśmy, następnie się nabiliśmy i też mieliśmy parę takich momentów, że dawaliśmy im powietrze i możliwość kontrowania, w czym są bardzo dobrzy i dlatego zrobiliśmy zmiany w przerwie, bo wynik się nie układał. Po przerwie dostaliśmy drugą bramkę i próbowaliśmy jeszcze zmienić ustawienie, grać do końca, ale to było za mało. Super lekcja poglądowa dla nas, bo przeciwnik naprawdę wysokiej klasy i tutaj widoczne były nasze mankamenty, chociaż mieliśmy plan na grę i tego planu do końca nie zrealizowaliśmy momentami, a momentami jak zrealizowaliśmy, to z tego szły strzały i to musimy sobie dogłębnie przeanalizować, żeby jak będziemy grać z drużynami podobnie grającymi, to musimy zagrać lepiej, żeby być górą, a nie gonić wynik. Wiemy, jak to się goni i wtedy nadziewamy się na kontry, a tak jak wspomniałem drużyna Wisły jest w tym bardzo dobra, ale nie tylko, bo w środku pola naprawdę pokazali się z bardzo dobrej strony, my mieliśmy za to swoje problemy, momentami graliśmy dobrze, ale tych momentów było za mało.

- Dziękuję kibicom Wisły, że mnie pamiętali i mnie pozdrowili. My gramy dalej, byliśmy za słabi i jeszcze przed nami rewanż, ale to dopiero w następnym roku. Teraz kolejny mecz wyjazdowy, też bardzo trudny i musimy przypomnieć sobie, jak się wygrywa, ale mam nadzieję, że wszyscy będą zdrowi, bo te braki były też widoczne na niektórych pozycjach. Staraliśmy się, jak mogliśmy, ale nam dziś nie wyszło.

Pavol Stano (Wisła Płock):

- Wiadomo, że człowiek się cieszy i bardzo jest to bardzo fajny moment. Muszę tu powiedzieć, że mieliśmy plan na ten mecz, a mecz układał się, tak jak zaplanowaliśmy i z tego też się bardzo ciesze. Myślę, że pokazaliśmy, że potrafimy kontrolować. Szkoda tej bramki na końcu, która trochę tak zamazała obraz. Było widać jakość w tym meczu, a nie widziałem jeszcze parametrów, ale dziś bardziej graliśmy. Ta intensywna praca w tym meczu jakoś nie była, była to kontrola na piłce i dobre przejścia do ataku, to mi się dziś podobało. Gratuluje zespołowi, który dobrze pracował i cieszymy się z trzech punktów. 

TAGI

Inne artykuły