Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Rafał Gikiewicz zdziwiony doniesieniami mediów: Michniewicz nie kontaktował się ze mną

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 19-09-2022 15:12
Rafał Gikiewicz zdziwiony doniesieniami mediów: Michniewicz nie kontaktował się ze mną

Rafał Gikiewicz kolejny raz zabrał głos na temat swego powołania do reprezentacji Polski. 

34-letni bramkarz Augsburga znajduje się w fantastycznej dyspozycji. Zbiera najwyższe noty za występy w obecnym sezonie Bundesligi. Za sobotni mecz, w którym zatrzymał Bayern, otrzymał ocenę 1, czyli klasa światowa. Po raz kolejny pojawił się więc temat powołania Gikiewicza do reprezentacji Polski. Sam golkiper zmienił swoje podejście do tej kwestii.

- Mam kartkę z celami na lodówce i – jeśli to kogoś interesuje – nie ma już na niej reprezentacji Polski. Zdjąłem ten ciężar - powiedział Gikiewicz w "Mocy Futbolu".

Czesław Michniewicz niedawno stwierdził, że cały czas bierze pod uwagę powołanie bramkarza Augsburga. Selekcjoner powiedział, że powoła "Gikiego", jeśli ze składu wypadnie jeden z doświadczonych bramkarzy. Sugerował, że sam Gikiewicz o tym wie.

Bramkarz Augsburga twierdzi, że choć znalazł się w szerokiej kadrze, to Michniewicz się z nim nie kontaktował.

- Uważam, że krzywdzące jest, iż wszyscy zakładają, że jakbym przyjechał na kadrę, to byłby problem. Trener bramkarzy powiedział, że jest zdziwiony, dlaczego nikt ze sztabu reprezentacji nie zadzwonił do niego, pierwszego trenera albo dyrektora sportowego. Może wtedy opinia o mnie by się zmieniła. Gonię marzenia, może nie dogonię, ale nie można mnie szufladkować. Dowiedziałem się w klubie, że jestem w szerokiej kadrze, a nie dostałem telefonu czy nawet SMS-a. Trochę to jest dla mnie dziwne, ale trudno - podsumował Gikiewicz.


 Źródło: Moc Futbolu

 

TAGI

Inne artykuły