Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Dwugłos trenerski po meczu Zagłębia Lubin z Wisłą Płock

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 19-09-2022 16:15
Dwugłos trenerski po meczu Zagłębia Lubin z Wisłą Płock

Poniżej publikujemy wypowiedzi trenerów Stano i Stokowca po meczu 10. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy, w którym Wisła Płock przegrała na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 1:2.

Pavol Staňo (Wisła Płock):

Z mojej perspektywy uważam, że taki fajny mecz, na który moim zdaniem dobrze się patrzyło i go oglądało. Uważam, że mieliśmy dobry start. Tak samo uważam, że było dużo takich faz przejściowych, które mieliśmy dobrze rozegrane. Nie kończyło się to bramkami. Myślę, że po straconej niepotrzebnie piłce tracimy bramkę na 1:1. Myślę, że potem pokazaliśmy jakość. Nie mam co zarzucać. Walczyliśmy, dużo biegaliśmy, dużo celnych podań, dużo strzałów, a przegrywamy ten mecz. Gratuluję gospodarzom wygranej, a nam nie pozostaje nic, jak pracować dalej. Szkoda, że nie mamy punktu, szkoda czerwonej kartki na końcu. Widzimy sami, jaka jest piłka. W końcówce możemy strzelić wyrównującą bramkę. Trzeba podkreślić, że Zagłębie też miało sytuacje.

 

Piotr Stokowiec (Zagłębie Lubin):

To zwycięstwo było nam bardzo, bardzo potrzebne. Pod każdym względem. Musieliśmy na nie solidnie zapracować. Ogromnie się cieszę, bo mam przekonanie, że od początku sezonu bardzo dobrze pracujemy z drużyną i wkładamy w to sto dwadzieścia procent. Zawodnicy również dobrze pracują i to musi przynieść efekty. Wisła pokazywała, że jest niebezpieczna, trudna i zdaję sobie sprawę z tego, że największym wyzwaniem dla mojej drużyny jest zabijanie takich spotkań. Stworzyliśmy dziś mnóstwo sytuacji i ten wynik powinien być dawno rozstrzygnięty. Akcja z ostatnich sekund i mogło się skończyć remisem. Zdaję sobie sprawę, że tych punktów nam uciekło kilka. Trzeba też pamiętać, że to jest nowa drużyna, budowana praktycznie od zera. Brakuje jej doświadczenia, jest dużo młodzieży. Te sytuacje, które mieli Starzyński, Dolezal, Pieńko - to trzeba skończyć i wiem, że stać nas na to. Mecz mógł się podobać. Znowu około dwudziestu strzałów, więcej musimy oddawać celnych. To jest kierunek do pracy na tę przerwę na kadrę. Na pewno się nie rozluźniamy, będziemy ciężej pracować. Drużyna ma jakość i oby było jak najmniej takich momentów, że trochę nam nie idzie. Dużo jest jakości, przełożyć to trzeba na skuteczność.

 

 fot. Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.

TAGI

Inne artykuły