Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Hiszpańskie media nie zostawiły suchej nitki na Robercie Lewandowskim

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 27-10-2022 10:00
Hiszpańskie media nie zostawiły suchej nitki na Robercie Lewandowskim

Robert Lewandowski zanotował słaby występ przeciwko Bayernowi Monachium. Polak został wyłączony z gry przez Matthijsa de Ligta. Hiszpańskie media bardzo nisko oceniły występ "Lewego" przeciwko byłej drużynie.

Holenderski środkowy obrońca Bayernu skutecznie odcinał polskiego gwiazdora od podań. Kapitan reprezentacji Polski zaznaczył swoją obecność na boisku dopiero podczas sytuacji z rzutem karnym, który został przez sędziego anulowany. 

Suchej nitki na 34-latku nie zostawiły hiszpańskie media. Lewandowski otrzymał niskie noty od poszczególnych dziennikarzy, którzy wskazywali, że po raz kolejny w meczu z Bayernem był cieniem samego siebie.


Niewidoczny. To nie był jego mecz. Polak nie mógł znaleźć swojego rytmy gry i czuł się bezsilny wobec poprzedniej drużyny. Przez cały mecz nie miał ani jednej klarownej szansy” – ocenili Polaka dziennikarze Sportu.

Nie miał piłki aż do akcji z odwołanym rzutem karnym. Czy na pewno nie tęsknił za domem?” – napisało Mundo Deportivo.

W bardzo ostrych słowach grę Lewandowskiego oceniła madrycka "Marca". Dziennikarze tego serwisu nie brali jeńców twierdząc, że każda akcja Polaka była nieudana.

Lewandowski próbował przeprowadzić kontratak po bramce Bayernu, ale bez powodzenia. Uderzył z rzutu wolnego, ale trafił w mur. Podyktowano na nim karnego, ale sędzia sprostował decyzję. Nie wyróżniał się” – napisano.

Robert Lewandowski po meczu udał się do szatni Bayernu, aby pogratulować sukcesu swoim byłym kolegom z zespołu. Więcej TUTAJ

TAGI

Inne artykuły