Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Gareth Bale bohaterem szalonego finału MLS. Gol Walijczyka w 128. minucie (VIDEO)

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 06-11-2022 10:11
Gareth Bale bohaterem szalonego finału MLS. Gol Walijczyka w 128. minucie (VIDEO)

Los Angeles FC zostało po raz pierwszy w historii mistrzem MLS. Po regulaminowych 90 minutach był remis 2:2, a po dogrywce 3:3. Bohaterem Los Angeles został Gareth Bale, który w 128. minucie doprowadził do wyrównania i rzutów karnych. Te piłkarze z Los Angeles wygrali 3:0.

Finałowe spotkanie rozpoczęło się od trafienia Kellyna Acosty, który wyprowadził LAFC na prowadzenie. Po godzinie gry do remisu doprowadził Daniel Gazdag. 

W 83. minucie ekipa z Los Angeles znów przybliżyła się do zwycięstwa za sprawą gola Jesusa Murillo. Kilkadziesiąt sekund później do remisu doprowadził Jack Elliott. Sędzia zarządził dogrywkę, w której byliśmy świadkami wielkich emocji.

W 109. minucie po błędzie w obronie sam na sam z bramkarzem Los Angeles wyszedł Cory Burke. Sytuację próbował wślizgiem ratować bramkarz Maxime Crepeau, który ostro sfaulował rywala. Sędzia początkowo uznał jednak, że trafił w piłkę i pokazał mu tylko żółtą kartkę. Potem jednak zmienił decyzję i wyciągnął kartkę czerwoną.

Burke musiał skorzystać z pomocy lekarzy. Przerwa trwała długo, a sędzia czerwoną kartkę bramkarzowi LAFC pokazał dopiero w 116. minucie. Łącznie arbiter doliczył aż dziewięć minut. 

W 124. minucie Philadelphia po raz pierwszy w tym meczu wyszła na prowadzenie. Po kolejnym dośrodkowaniu w polu karnym doszło do ogromnego zamieszania, aż piłkę do bramki wepchnął Elliot.

Grający w osłabieniu zawodnicy z Los Angeles dążyli do wyrównania. W 128. minucie z lewej strony piłkę dośrodkował Diego Palacios, a do niej wyskoczył wprowadzony w pierwszej części dogrywki Gareth Bale i wpakował ją do siatki! 


Mecz miał rozstrzygnąć się więc w rzutach karnych. Te lepiej wykonywali piłkarze Los Angeles FC i wygrali je 3:0.

Los Angeles wygrało MLS po raz pierwszy w historii. Klub występuje w lidze od 2018 roku.

TAGI

Inne artykuły