Cracovia reaguje na zarzuty piłkarza. Mocna odpowiedź ze strony Pasów
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 21-12-2022 19:46

Marcos Alvarez miał zostać gwiazdą Cracovii i całej Ekstraklasy, ale zupełnie nie sprawdził się w Polsce. Z Pasami ma kontrakt ważny do końca sezonu, ale pozostaje w konflikcie z klubem. Cracovia już zareagowała na słowa napastnika z wywiadu udzielonego Weszlo.com. Piłkarz powiedział, że został potraktowany jak śmieć i że czuje się więźniem. W klubie uważają te oskarżenia za absurdalne.
Alvarez całą karierę przed przyjazdem do Polski spędził w Niemczech. Był m.in. w Eintrachcie Frankfurt i VfL Osnabrueck. Ma na koncie 34 mecze w 2. Bundeslidze i 172 spotkania na trzecim poziomie rozgrywkowym.
31-letni Alvarez w Cracovii zagrał przez ponad 2 lata tylko 35 spotkań, strzelił 3 gole i zanotował 7 asyst. Snajper grał u Michała Probierza, a u Jacka Zielińskiego dostał jedynie... 34 minuty. W tym sezonie nie pojawił się na boisku.
W rozmowie z Weszlo.com Alvarez stwierdził, że czuje się jak więzień, że został potraktowany jak śmieć i że musiał pożyczać pieniądze oraz korzystać z pomocy psychologa. Alvarez stwierdził, że ma nadzieje, że klub zostanie ukarany.
Piłkarz Cracovii w mocnym wywiadzie o sytuacji w klubie. "Jestem więźniem"
Cracovia na wywiad Alvarez zareagowała oświadczeniem. W odpowiedzi na zarzuty piłkarza pojawiły się zarzuty klubu - m.in. o brak profesjonalizmu, o nierealizowanie zobowiązań kontraktowych i fatalną postawę wobec trenerów i kolegów. Zarzut piłkarza, że musiał sam prać klubowe ubrania nazwano absurdalnym.
Oświadczenie Cracovii:
"W nawiązaniu do opublikowanego w dniu 21 grudnia 2022 roku, przez portal weszło.com, wywiadu z zawodnikiem Marcosem Alvarezem, MKS Cracovia SSA oświadcza:
Decyzją Piłkarskiego Sądu Polubownego przy Polskim Związku Piłki Nożnej w Warszawie z dnia 25 października 2022 roku, wniosek o rozwiązanie kontraktu przez Marcosa Alvareza został uznany za bezskuteczny, a co za tym idzie niestawiennictwo zawodnika na zajęciach treningowych klubu należy rozpatrywać jako naruszenie zobowiązań kontraktowych wobec Cracovii. Dodatkowo, klub dwukrotnie (1 i 15 kwietnia 2022 roku) wezwał zawodnika do należytego wykonywania obowiązków w związku z brakiem stawiennictwa na treningach.
Przesunięcie piłkarza do drużyny rezerw było podyktowane tylko i wyłącznie kwestiami sportowymi i było suwerenną decyzją trenera Jacka Zielińskiego. Marcos Alvarez otrzymał od szkoleniowca wytyczne do realizacji, których nie wykonywał, a jego postawa w szatni względem pozostałych piłkarzy oraz członków sztabu szkoleniowego była daleka od profesjonalizmu. Przesunięcie zawodnika do drugiej drużyny Cracovii, było równoznaczne z koniecznością przejścia do szatni tejże drużyny, co jest normalną praktyką. Od tego momentu Marcosa Alvareza zaczęły obowiązywać te same zasady, co pozostałych zawodników drużyny rezerw, m.in. wstęp na siłownię tylko w obecności trenera. Żaden z piłkarzy rezerw, w tym Marcos Alvarez nie był zmuszany do samodzielnego prania swoich strojów. Zarzut ten traktujemy, jako absurdalny.
Klub wielokrotnie wykazywał dobrą wolę względem zawodnika, m.in. akceptując prośbę piłkarza o możliwość wyjazdu na kilka dni do Niemiec.
Ponadto MKS Cracovia SSA informuje, iż w ramach postępowania toczącego się przed FIFA wystąpiła przeciwko zawodnikowi o zapłatę odszkodowania w związku z brakiem realizacji przez piłkarza zobowiązań kontraktowych."
Oświadczenie MKS Cracovia SSA: pic.twitter.com/VXHN951ynP
— CRACOVIA (@MKSCracoviaSSA) December 21, 2022
Futbol.pl