Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Trudna sytuacja Jagiellonii. "Wypadły nam z szafy kolejne trupy"

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 28-01-2023 15:48
Trudna sytuacja Jagiellonii.

W trudnej sytuacji znalazła się Jagiellonia Białystok. Klub z Podlasia ma kłopoty finansowe, o czym otwarcia w zdecydowanych słowach powiedział prezes Wojciech Pertkiewicz.

Szef białostockiego klubu po roku sprawowania władzy przyznał, że Jagiellonia ma swoje problemy. 

- Sytuacja jest trudniejsza, niż zakładałem po pierwszym, wstępnym audycie. Niestety w międzyczasie wypadły nam z szafy, kolejne trupy. Walczymy o to, by być wiarygodnym partnerem dla kontrahentów i zawodników. Udaje nam się to, tylko dzięki zaangażowaniu i wsparciu ludzi dobrej woli, partnerów, sponsorów, akcjonariuszy - powiedział Pertkiewicz. Prezes przyznał, że społeczeństwo w Białymstoku jest ofiarne, ale klub nie chce tego nadużywać. 

- Myślę, że przebrniemy przez ten bardzo trudny okres. Żeby wyprostować sytuację klubu potrzeba przynajmniej dwóch następnych lat i trochę szczęścia. W dużej mierze wynik sportowy determinuje kondycję finansową klubu, ale działa to też w drugą stronę. Idziemy od roku w kierunku racjonalizowania kontraktów naszych zawodników. Mieliśmy 90 kontraktów na stanie, a obecny sezon zaczynaliśmy z 70 piłkarzami. Przed nami kolejne zmiany. Zarówno co do liczby, jak i struktury wszystkich kontraktów - przyznał Piertkiewicz.

Prezes przyznał, że problemy klubu wzięły się m.in. z ambicji utrzymania świetnych wyników sportowych i dalszego istnienia Jagi w czołówce ligowej. - Z  czego wynikał problem finansowy? Z tego, że w dobrej wierze, celując w podtrzymanie świetnych wyników ligowych, klub zaciągał spore, wieloletnie zobowiązania. Zbudowano ośrodek treningowy i rozbudowano akademię. Koszty funkcjonowania bardzo urosły, a zmalały w tym samym czasie przychody. Od kilku sezonów klub nie sprzedał też zawodnika za poważną sumę. To wszystko doprowadziło do sytuacji, w której rok zakończyliśmy na pokaźnym minusie. Racjonalizujemy koszty, szukamy różnych sposobów finansowania i staramy się promować utalentowanych zawodników. By to "zażarło", potrzeba czasu i szczęścia - komentował Pertkiewicz, który dodał, że byłoby bardzo źle, gdyby nie wsparcie akcjonariuszy i partnerów oraz sponsorów, a także miasta i urzędu marszałkowskiego. Korzyści daje też optymalizacja kosztów. Wszystko to wymaga czasu, ale daje możliwość myślenia o tym, że uda się sytuację wyprostować. 

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły