Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Nie będzie go w sztabie Fernando Santosa. Polak chciał mieć większe kompetencje

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 09-02-2023 10:30
Nie będzie go w sztabie Fernando Santosa. Polak chciał mieć większe kompetencje

Wciąż nie jest znany zarówno pełny skład jak i kształt sztabu szkoleniowego Fernando Santosa, nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Jednym z kandydatów był Grzegorz Mielcarski, ale miał zbyt wysokie oczekiwania co do swoich kompetencji i nie zobaczymy go obok portugalskiego szkoleniowca.

Mielcarski liczył na to, że Cezary Kulesza powierzy mu stanowisko dyrektora sportowego reprezentacji. Szef PZPN-u zamierzał utworzyć taką funkcję, a piastująca je osoba miałaby odciążyć selekcjonera w niektórych aspektach. Mówiono o tym jeszcze przed nominacją Santosa.

- Kiedyś już miałem być dyrektorem reprezentacji, a później nie chciano, żebym dołączył w tej roli za trenera Brzęczka. Andrzej Juskowiak spokojnie też może być takim dyrektorem. Może to też być Marek Jóźwiak czy Michał Żewłakow. Każdy były piłkarz ma do tego kompetencje - przyznał Mielcarski w rozmowie z Weszlo.com.

Jego akcje wzrosły po tym, jak selekcjonerem został Fernando Santos. W przeszłości obaj współpracowali w AEK-u Ateny i FC Porto.

Wszystko wskazuje na to, że Mielcarski obejdzie się ze smakiem, jak poinformował Radosław Michalski, prezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej.

- Grzegorz Mielcarski raczej nie będzie w sztabie Fernando Santosa. Oczekiwał większych kompetencji niż prezes chciał mu dać - przyznał w programie Hejt Park.

 

Źródło: Hejt Park

TAGI

Inne artykuły