Ekspert o polskim arbitrze: Kiedy ta toksyczna relacja zostanie dostrzeżona w PZPN?
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 05-03-2023 12:12
Bartosz Frankowski w przeszłości podejmował kontrowersyjne decyzje na niekorzyść Legii Warszawa. Klub napisał nawet wniosek do Kolegium Sędziów, by arbiter z Torunia nie był wyznaczany do prowadzenia jego meczów.
W sobotę Frankowski sędziował Legii pierwszy raz od półtora roku. Znów zaiskrzyło na linii arbiter - stołeczny klub. Sędzia znalazł się w centrum uwagi po tym, jak nie wyrzucił z boisko Anthony'ego van den Hurka, który wybił dwa zęby Rafałowi Augustyniakowi. Wcześniej również dochodziło do spornych sytuacji, w których protestowali przedstawiciele warszawskiej ekipy.
Pracę Frankowskiego podsumował Marcin Borski. Były arbiter Ekstraklasy nie brał jeńców zamieszczając wpisy na Twitterze.
- W sędziowaniu Bartosza Frankowskiego widać wielką "sympatię" do Legii Warszawa. Kiedy ta toksyczna relacja zostanie dostrzeżona w PZPN? - pytał Borski.
- Tweet miał oczywiście charakter ironiczny, a Frankowski pewnie czekał na taką okazję, aby się "odegrać". Relacje między nim a Legią są dalekie od neutralnych. I to od lat. Dla Przesmyckiego taka prowokacyjna obsada była typowa, ale dlaczego Mikulski tego nie widzi? - zastanawiał się były sędzia.
Tweet miał oczywiście charakter ironiczny a Frankowski pewnie czekał na taką okazję, aby się "odegrać". Relacje między nim a @LegiaWarszawa są dalekie od neutralnych. I to od lat. Dla Przesmyckiego taka prowokacyjna obsada była typowa ale dlaczego Mikulski tego nie widzi? #GÓRLEG https://t.co/4PELO7pr97
— Marcin Borski (@BorskiMarcin) March 4, 2023