Eurowizja storpedowała rozgrywki Premier League. Na termin imprezy narzeka Pep Guardiola

Rzadko imprezy muzyczne goszczą na łamach piłkarskich serwisów. W ostatnich dniach jednym z gorących tematów na Wyspach Brytyjskich jest... Eurowizja, która nieco storpedowała rozgrywki Premier League.

Do sprawy odniósł się sam Pep Guardiola. Szkoleniowiec Manchesteru City narzeka na termin Eurowizji. Tegoroczna impreza odbywa się w Liverpoolu, a zespół Hiszpana spotka się z Evertonem. Z powodu muzycznego wydarzenia mecz nie mógł odbyć się w sobotę. Spotkanie zostanie rozegrane dzień później, co ma ogromne znaczenie dla The Citizens, przed którymi rewanżowe starcie z Realem Madryt w półfinale Ligi Mistrzów.

- Problemem jest nasz terminarz. Ta ilość spotkań czy innych rozgrywek... Chyba nie mogliśmy zagrać w sobotę z Evertonem, bo jest po prostu finał Eurowizji. Nie ma więc tyle policji, by obsłużyć dwie wielkie imprezy w jednym momencie - powiedział Pep Guardiola.

Mecz Evertonu z Manchesterem City zostanie rozegrany w niedzielę. Początek zaplanowano na godzinę 15.

TAGI