Jakub Kiwior po porażce w Kiszyniowie: Sami sobie strzelaliśmy gole
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 21-06-2023 11:45
Po kompromitującej porażce reprezentacji Polski z Mołdawią, przed kamerami TVP Sport głos zabrał Jakub Kiwior.
Wtorkowy wieczór zapisze się czarnymi zgłoskami w historii polskiej piłki. Reprezentacja poniosła kompromitującą porażkę w Mołdawii. Gospodarze w drugiej połowie narzucili podopiecznym Fernando Santosa swój styl gry, a zawodnicy takich klubów jak Barcelona, Arsenal czy Juventus przypominali graczy z ligi podwórkowej.
– Wielokrotnie byliśmy w takiej sytuacji, że prowadziliśmy do przerwy. Nie wiem, co się stało. Straciliśmy jedną bramkę i gra przestała się nam układać. Potem dostaliśmy drugą, następnie trzecią. Chcieliśmy bardzo, ale sami nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, o co chodziło i dlaczego tak wyszło – przyznał Jakub Kiwior.
– Mołdawia po przerwie wyszła wyżej, zaatakowała pressingiem i uwierzyła w siebie. Napędził ich pierwszy gol i potem szli za ciosem. Gdyby nie gol na 1:2, to wszystko inaczej by wyglądało, ale no cóż… Wszystkie bramki padły po naszych prostych błędach i możemy powiedzieć, że sami je sobie strzeliliśmy. Nie powinniśmy robić takich rzeczy. Błyskawicznie zostaliśmy ukarani – dodał.
– Ciężko będzie nam zapomnieć o tym wieczorze. Przyjechaliśmy tu z nastawieniem, żeby zakończyć sezon zwycięstwem. Cieszymy się, że mieliśmy taki doping na trybunach i tyle osób przyjechało tu dla nas. Dlatego możemy jedynie przeprosić kibiców. Na pewno nie takiego wyniku oczekiwali. Ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć – podsumował Kiwior.
Źródło: TVP Sport