Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Dwugłos trenerski po meczu Wisła Płock - Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 20-08-2023 9:20
Dwugłos trenerski po meczu Wisła Płock - Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Poniżej publikujemy wypowiedzi trenerów po meczu 5. kolejki Fortuna 1. Ligi Wisła Płock - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (3:1).

Marek Saganowski (Wisła Płock):

Ciężki mecz. Dla nas szczególnie ta pierwsza połowa. Źle weszliśmy w ten mecz, straciliśmy bramkę. Próbowaliśmy skontrować, przejąć inicjatywę nad Termalicą, ale nie udało się. W drugiej połowie zareagowaliśmy, zrobiliśmy zmiany, które nam dały dużo oddechu. Trzeba przyznać, że na początku mieliśmy sytuacje. Emile Thiakane miał sam na sam, po czym Bruk-Bet mógł zamknąć mecz. Cieszę się, że determinacja jeśli chodzi o uniknięcie straty gola była na takim poziomie, że uniknęliśmy tej straty. Później bramka. Cieszę się, że Marcin Biernat przychodzi, strzela bramkę jedną, drugą. Cieszę się, że Krzysztof Janus wchodzi i daje bramkę, która troszeczkę nas uspokaja. Jeśli chodzi o zaangażowanie drużyny, wszyscy ciężko pracują. Zawodnicy, którzy wchodzą z ławki, robią różnicę. To początek do tego, żeby ta drużyna była coraz lepszym zespołem.

Mariusz Lewandowski (Bruk-Bet Termalica Nieciecza):

Przede wszystkim do pierwszej straty mieliśmy mecz pod kontrolą. Mogliśmy i powinniśmy podwyższyć wynik na 2:0, bo mieliśmy ku temu sytuacje. Mały ofsajd, przy stałym fragmencie gry Ambrosiewicz jednej sytuacji nie zamknął, koło słupka Branecki. Mieliśmy też dwójkę w polu karnym na bramkarza i złe przyjęcie. Najbardziej boli to, że mając mecz pod kontrolą, tracimy w prosty sposób. Rzut rożny, najbardziej doświadczeni zawodnicy nie patrzą na dośrodkowanie z bocznego sektora, nie widzą lotu piłki, bo są odwróceni w drugim kierunku. Biernat miał dużo wolnego miejsca i strzelili bramkę. Widzę tutaj dużo pracy, dużo do poprawy. Nie możemy odpuścić wygranego meczu. Po stracie wszystko się posypało i trzeba pracować, by zespół lepiej wyglądał w przyszłości.

 

fot. Wisła Płock S.A.

TAGI

Inne artykuły