Mateusz Wdowiak zdradził kulisy odejścia z Rakowa
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 13-09-2023 8:46
Mateusz Wdowiak zamienił latem Raków Częstochowa na Zagłębie Lubin. W rozmowie z Weszlo.com zdradził kulisy swojego rozstania z Medalikami.
W poprzednich latach Mateusz Wdowiak odgrywał istotną rolę w drużynie Rakowa Częstochowa. Dawid Szwarga, który objął zespół po Marku Papszunie, zaczął jednak odsuwać piłkarza na dalszy plan. Skrzydłowy zaczął poważnie myśleć o zmianie barw klubowych.
W wywiadzie dla portalu Weszlo.com Wdowiak zdradził szczegóły swojego transferu do Zagłębia Lubin. Przyznał, że śledził sytuację klubu i zrozumiał, że zaczyna brakować dla niego miejsca w kadrze.
- Ostateczną decyzję podjąłem po rewanżu z Karabachem na początku sierpnia. Wcześniej rozmowy toczyły się przede wszystkim na linii klub-klub i agent-klub. Chciałem się skupić na trenowaniu i graniu, żeby dawać z siebie sto procent w Rakowie. Zamierzałem być profesjonalistą do końca i myślę, że byłem. W pewnym momencie trzeba było się określić, zacząłem mocniej analizować swoją sytuację i podjąłem decyzję - powiedział.
- Jeśli zawodnik jest zdrowy, ale znajduje się poza kadrą na puchary, to nawet formalnie nie ma możliwości grania, bez względu na swoją postawę na treningach. Widziałem też, jak Raków działa na rynku transferowym, na jakie pozycje sprowadza kolejnych piłkarzy. Nie chodzi o konkretne nazwisko, które przesądziło. Po prostu byłem świadomy, że i na „dziesiątce”, i na wahadłach dokonano wzmocnień i dla mnie zaczyna brakować miejsca - podkreślił piłkarz.
– Nie było jednego momentu, w którym dano mi do zrozumienia, że mój czas w klubie się skończył. Ogólnie mniej więcej zbiegło się to z okresem, gdy Zagłębie dogadywało się z Rakowem, a ja dostałem informację, że toczą się takie rozmowy. Transfer rozegrał się najpierw na szczeblu klubowym – zakończył Mateusz Wdowiak.