Boniek atakuje reprezentanta Polski. "Mógłby nauczyć się, chociaż dwóch czy trzech zdań"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 23-10-2023 4:13
Zbigniew Boniek nie jest wielkim fanem Matty’ego Casha. W programie na kanale Meczyki.pl były prezes PZPN znów uderzył w piłkarza Aston Villi.
Nie milkną echa październikowego zgrupowania reprezentacji Polski. Zbigniew Boniek w programie na kanale Meczyki.pl stwierdził, że najlepszym kandydatem do gry na prawym wahadle jest w kadrze Przemysław Frankowski. Po raz kolejny uderzył przy tym w Matty’ego Casha, który nie zagrał zbyt dobrze przeciwko Wyspom Owczym. Natomiast w meczu z Mołdawią nie pojawił się na boisku.
Były prezes PZPN nie przepada za zawodnikiem Aston Villi. Cash zdradził kiedyś w jednym z wywiadów, że Boniek w czasie, gdy szefował polskiej federacji nie był chętny do współpracy z otoczeniem piłkarza. Chodzi tu również o pomoc zawodnikowi w uzyskaniu naszego obywatelstwa. Po tej wypowiedzi Zibi przy każdej możliwej okazji atakuje Matty’ego Casha.
– Kto jest najlepszym prawym wahadłowym w reprezentacji Polski? Ani nie Matty Casha, ani Paweł Wszołek, tylko Frankowski. Nie mam nic do Matty’ego, ale po dwóch latach bycia Polakiem mógłby nauczyć się, chociaż dwóch czy trzech zdań w języku polskim – powiedział Boniek.
– Wydaje mi się, że na ostatnim zgrupowaniu najmniej podpadł Patryk Peda. Mecz z Wyspami Owczymi – jak na debiutanta – był perfekcyjny w jego wykonaniu. Z Mołdawią na pewno nie brał udziału przy straconym golu, raz dał się ograć, ale to jest normalne. Powołanie go to był dobry ruch Michała Probierza – podkreślił były prezes PZPN.