Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Kosta Runjaić po kolejnej porażce Legii: Rozumiem reakcję i rozczarowanie kibiców

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 30-10-2023 7:30
Kosta Runjaić po kolejnej porażce Legii: Rozumiem reakcję i rozczarowanie kibiców

Legia Warszawa przegrała 1:3 ze Stalą Mielec w domowym meczu 13. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Po zakończeniu spotkania rozczarowania nie krył Kosta Runjaić, szkoleniowiec stołecznej ekipy.

Kosta Runjaić:

- Przez długi czas mecze domowe były w naszym wykonaniu bardzo dobre, ale teraz zanotowaliśmy drugą porażkę z rzędu. Jestem wściekły i zły. Nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji, a sami straciliśmy bardzo łatwe bramki. Zainwestowaliśmy dużo w to spotkanie, a nie przyniosło to żadnych rezultatów. Nie ma żadnych wymówek. Tak wygląda sport. Jedna strona traci, druga zyskuje. Ten mecz zakończył się dla nas fatalnie. Uprzedzając pytania – nie ma prostej diagnozy tego, co się wydarzyło. Nie poddajemy się i nie spuszczamy głów. Będziemy o tym rozmawiać. Mogę powiedzieć, co możemy zrobić, aby z tego wyjść. Musimy być bardziej skoncentrowani, pracować jeszcze mocniej i wejść na poziom, który przecież już pokazywaliśmy. Musimy mniej mówić, a więcej robić. Potrzebujemy bycia ze sobą razem. Każdy z nas musi zrobić krok naprzód. Mówię to o wszystkich – o piłkarzach, o sztabie i o sobie również. Kolejne spotkanie będzie o dla nas tym z kategorii „o wszystko”. W takich sytuacjach czasem trzeba zwolnić, wziąć głęboki oddech. Muszę myśleć konstruktywnie. Jestem świadomy tego, co się dzieje. Zawodnicy są zdołowani tą sytuacją. Strzelaliśmy więcej, biegaliśmy więcej, a to nic nie udało. Proszę nie zwalać tego na piłkarzy. Ja jestem temu winien, ja lubię grać pod presją i wezmę to na siebie. 

- Tomas Pekhart jest naszym napastnikiem numer jeden w tym systemie. Był niezdolny do gry w Mostarze. Moim zdaniem Blaz nie zagrał świetnego meczu ze Zrinjskim, ale zdobył bardzo ważną bramkę. To była moja decyzja. Ja jestem bardzo zadowolony z Tomasa. To świetny zawodnik, który wiele nam daje. Stal w pierwszej połowie nie stworzyła innej sytuacji niż ta bramkowa. U nas brakowało konsekwencji. Na piłkę nożną trzeba patrzeć kompleksowo, nie przez pryzmat jednego gracza. Uważam, że nasze ustawienie działało. Niestety, my nie byliśmy w stanie strzelić gola, a rywalom się udało. 

- Przede wszystkim rozumiem reakcje i rozczarowanie kibiców. Dopuszczam, że to była jedyna możliwa reakcja. Cały stadion nie zasłużył na tę porażkę. Kibice znają się na piłce, ja jestem im wdzięczny za to, co nam dają. Nie zamierzam zmieniać kierunku prowadzenia drużyny. Zespół potrzebuje wsparcia i zaufania ludzi dookoła. Jestem nikim bez drużyny, a drużyna beze mnie jest słabsza. Legia jest też nikim bez kibiców. Musimy wszystko przeanalizować i wrócić na właściwe tory. 

- Zdecydowaliśmy na początku sezonu, że Dominik Hładun będzie bramkarzem numer dwa. Chcemy, aby Dominik dostał swoją szansę w meczach pucharowych. Kacper Tobiasz to bardzo utalentowany bramkarz. On cały czas rośnie jako profesjonalny zawodnik. My zachowujemy spokój, pracujemy dalej i zobaczymy, jakie będą efekty. 

- To zły moment, aby oceniać pojedynczo zawodników. Muszę obejrzeć ten mecz jeszcze raz. W pierwszej połowie grał solidnie, tak jak cała drużyna. W drugiej miał wiele prób, może w pewnych momentach powinien częściej decydować się na dośrodkowanie. 

- Ogólne statystyki są dobre, ale nie ma to odzwierciedlenia w wyniku. O złej tendencji moglibyśmy mówić wtedy, gdyby każda statystyka wyglądała u nas gorzej. Nie można w jednoznaczny sposób o tym powiedzieć. Zawodnicy potrzebują wiary i wsparcia. Jestem profesjonalistą, pracuję w tym biznesie od dawna. Wiele czasu spędziłem na tym, aby pojąć rozumienie piłki nożnej. 

TAGI

Inne artykuły