Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Piłkarz klubu z Ekstraklasy z poważnym zarzutem. Grozi mu długa dyskwalifikacja

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 13-11-2023 16:10
Piłkarz klubu z Ekstraklasy z poważnym zarzutem. Grozi mu długa dyskwalifikacja

Po tym, jak mocno gruchnęła wieść o skandalu związanym z kontrolą antydopingową w Radomiaku Radom, nastała przez jakiś czas cisza w tej sprawie. Teraz nowe wiadomości przekazał Przemysław Langier z Goal.pl. Okazuje się, że jednemu z piłkarzy Radomiaka grozi długa dyskwalifikacja, bo zarzuty są poważne.

Kontrola antydopingowa miała miejsce 5 października. Nikt z wytypowanych zawodników Radomiaka nie uzyskał na teście wyniku pozytywnego i byłoby po sprawie, gdyby nie fakt, że doszło do zamieszania. Pytanie czy zamierzonego, czy przypadkowego. 

Polska Agencja Antydopingowa podała, że o naruszenie przepisów z art. 25 Przepisów Antydopingowych POLDA podejrzani są jeden z zawodników oraz przedstawiciel sztabu. Chodziło o manipulowanie lub próby manipulowania przez nich "jakąkolwiek częścią kontroli antydopingowej". Cień podejrzeń padł na Luizao oraz dyrektora klubu Oktaviana Moraru.

Przedstawiciele Radomiaka zapewniali wówczas, że nie doszło do żadnych złamań przepisów, a klub udzielił wszelkiej pomocy, by kontrola przebiegła prawidłowo. Dodatkowo informowano ze strony Radomiaka o tym, że wszyscy poddani badaniu piłkarze otrzymali wyniki negatywne.

Przemysław Langier na łamach Goal.pl wrócił do sprawy i podał, że Luizao oraz Moraru usłyszeli jednak ze strony POLDA zarzuty manipulacji. - Dyrektorowi sportowemu zarzuca się błędne wskazanie zawodnika Luizao w miejsce Pedro Henrique, w sytuacji, gdy zespół kontrolny jasno komunikował plan pobrania próbki od Pedro Henrique. Zawodnikowi POLADA stawia zarzut podawania się za innego zawodnika i złożenie podpisu, posługując się imieniem i nazwiskiem: Pedro Henrique, na dokumentach kontroli antydopingowej - czytamy w tekście Langiera.

Teraz Luizao i Moraru mają trzy tygodnie na ustosunkowanie się do zarzutów. Obu grozi aż do czterech lat dyskwalifikacji.

25-letni Luizao trafi do Radomiaka w lutym 2022 roku. Defensywny pomocnik lub stoper zagrał 33 spotkania, z czego 11 w tym sezonie.

Futbol.pl 

TAGI

Inne artykuły