FC Barcelona obserwuje trenera. To on może zastąpić Xaviego na ławce Blaugrany

Co prawda Xavi dostał publicznie wsparcie od prezydenta Joana Laporty, to jednak w FC Barcelona obserwują trenerski rynek, by mieć gotowego kandydata na trenera pierwszego zespołu, gdyby przyszło jednak zmienić szkoleniowca. Pod lupą katalońskiego giganta jest opiekun rewelacji sezonu w LaLiga.

43-letni Xavi, były as drugiej linii FC Barcelona, trenerem Dumy Katalonii został w listopadzie 2021 roku. Niedawno świętował 100. mecz na ławce Blaugrany. Teraz za nim 107 spotkań, z czego 68 wygranych, 18 zremisowanych i 21 przegranych. Na konto szkoleniowca trafiły już mistrzostwo i superpuchar Hiszpanii.

W ostatnim czasie pojawiły się plotki, że Xavi nie cieszy się zbyt wielkim zaufaniem ze strony władz klubu. Nasiliły się one po porażce z ElClasico z Realem Madryt i w Lidze Mistrzów z Szachtarem Doniec. Prezydent Joan Laporta zaprzeczył tym informacjom, podkreślił, że Xavi ma kontrakt do 2025 roku, ale ziarnko prawdy w tych wszystkich pogłoskach jednak może być...

Media w Hiszpanii sugerują, że przedstawiciele FC Barcelona już sondują temat zatrudnienia Michela Sancheza. Póki co sprawa jest na etapie badania, przyglądania się trenerowi, analizowania jego działań i predyspozycji do pracy na Camp Nou. Niemniej jednak obecny trener rewelacyjnej w LaLiga Girony jest pod lupą Barcelony i niewykluczone, że jeśli Xaviemu poważniej powinie się noga, to właśnie Michel będzie mógł go zastąpić.

48-letni Michel do tej pory prowadził Rayo Vallecano, SD Huesca i od lipca 2021 roku Gironę. W tej ostatniej ma na koncie 104 spotkania. Jego zespół wygrał 51 razy, zremisował 20, a przegrał 33 mecze. Kontrakt Michela w liderem LaLiga obowiązuje do połowy 2026 roku.

Futbol.pl