Afera alkoholowa w reprezentacji Czech. Przeprosiny zawodników nie wystarczyły
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 20-11-2023 4:10
Podczas konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Czech Jaroslav Silhavy skomentował zachowanie zawodników, którzy zostali wyrzuceni ze zgrupowania ze względów dyscyplinarnych.
Po remisie z Polską Jaroslav Silhavy zdecydował, że jego zawodnicy otrzymają dzień wolny. Część graczy postanowiła wykorzystać go tzw. wyjście w miasto. W niedzielne południe media obiegła informacja o tym, że trzech piłkarzy zostało wyrzuconych ze zgrupowania. Powodem była impreza, na której Coufal, Brabec oraz Kuchta mocno przesadzili z alkoholem. Piłkarzy nagrano, a filmik obiegł media społecznościowe.
Selekcjoner naszych południowych sąsiadów postanowił zabrać głos w tej sprawie na konferencji prasowej. Tłumaczył, że nie miał wyjścia i musiał ukarać zawodników. Trener podkreślił, że jego decyzji nie zmieniły nawet przeprosiny trójki piłkarzy.
– Gdy się dowiedziałem, to było dla mnie wielkie rozczarowanie i komplikacja dla drużyny. Nie było jednak innego wyjścia, jak wyrzucić zawodników. Mam nadzieję, że to nie wpłynie na nasze przygotowania do ważnego spotkania – powiedział.
– Piłkarze zdali sobie sprawę z tego, co zrobili. Przepraszali zespół, ale to nie wystarczy. Stało się i muszą ponieść konsekwencje – kontynuował.
W poniedziałek reprezentacja Czech potrzebuje przynajmniej remisu w meczu z Mołdawią w Ołomuńcu, aby zapewnić sobie bezpośredni awans na Euro 2024.