Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Jacek Góralski na temat zarobków w Ekstraklasie. “Może odłożysz dziesięć tysięcy”

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 05-03-2024 4:30
Jacek Góralski na temat zarobków w Ekstraklasie. “Może odłożysz dziesięć tysięcy”

Jacek Góralski w rozmowie z portalem "Łączy Nas Piłka" stwierdził, że w naszej lidze stosunkowo duże pieniądze zarabia niewielu zawodników. 

Jacek Góralski w poprzednim sezonie był zawodnikiem grającego w Bundeslidze VFL Bochum. 21-krotny reprezentant Polski opuścił większą część spotkań z powodu problemów zdrowotnych. Po zakończeniu rozgrywek klub rozwiązał z nim umowę.

31-latek wrócił do Polski i znalazł nowego pracodawcę. Związał się umową z Wieczystą Kraków, choć miał oferty z kilku klubów Ekstraklasy. O pensjach piłkarzy w trzecioligowym klubie ze stolicy Małopolski krążą już legendy.

"Góral" w rozmowie z portalem “Łączy Nas Piłka” mówił natomiast o zarobkach w rodzimej Ekstraklasie.

- Piłkarz pracuje w zawodzie 10-15 lat i w tym czasie musi właściwie zarobić na resztę życia. Nie jest łatwo się odnaleźć, gdy kariera dobiega końca i trzeba na bieżąco szukać źródła utrzymania, bez żadnej poduszki na choćby kilka lat, by zastanowić się w tym czasie i wybrać swoją ścieżkę. Nie oszukujmy się, w polskiej ekstraklasie duże pieniądze zarabiają nieliczni. Do tego większość ma kontrakty podpisane przez swoje firmy. Co z tego, że wystawią fakturę na kilkadziesiąt tysięcy, skoro muszą później odliczyć VAT, podatek dochodowy, inne wydatki - rzucił.

- Masz kredyt na mieszkanie, samochód w leasingu, żonę, dzieci. Jak się zepniesz, może odłożysz dziesięć tysięcy. Bardzo fajnie niedawno opisał to Adam Marciniak, który zwrócił uwagę, że najpierw koledzy zazdrościli jemu, gdy studiowali, a on zarabiał jako piłkarz. Teraz jest odwrotnie - koledzy mają wykształcenie, poukładane życie, dobre prace, a on będzie musiał szukać swojej drogi na resztę życia. Lekarz czy prawnik będzie zarabiał do emerytury, piłkarz już takiego komfortu nie ma - dodał Góralski.

TAGI

Inne artykuły